Dlaczego akurat do tych dwóch tytułów? Do pierwszej z nich WO ma nawiązywać klimatem i stylem graficznym, chociaż, miejmy nadzieję, w bardziej rozwiniętym wydaniu. Drugi za to zaliczył krótki epizod z wyścigowym MMO. Na chwilę zatrzymajmy się przy tej produkcji, ponieważ był to twór nietypowy jak na EA Games. Akcja gry została osadzona w okresie od lat 30 do 70 gdzie dysponowaliśmy 35 pojazdami, systemem rozwoju naszego kierowcy i ponad 1000 autentycznymi częściami przydatnymi w trakcji modyfikacji.
World Online rozgrywać ma się w teraźniejszości, co równoznaczne jest z współczesnymi wozami, których, jeśli wierzyć ludziom z Black Box i oddziału Elektroników w Singapurze, będzie najwięcej z dotychczasowych odsłon. Raczej nie spodziewajmy się tak powalającej liczby jak w Gran Turism,o czyli ok 800, ale może coś koło Test Drive Unlimited (bez dodatku oczywiście) tj. jakieś 140 pojazdów?
Jeśli chodzi o obietnice z dziedziny "naj" nie jest to jednak koniec. Mamy się spodziewać powalającej liczby części do tuningu, mnóstwa wyścigów i potężnego miasta (mieszanka tego z Most Wanted oraz Carbon), które to otrzyma tytuł największego w całej serii.
Tutaj pojawia się zasadnicze pytanie. Do jakiego stopnia gra będzie darmowa? Jak na razie, jesteśmy obsypywani zapewnieniami, że zagramy za darmo i jako potwierdzenie tego możemy wziąć wydanie tytułu najpierw w Azji, gdzie gry MMO często opierają się na sypaniu kasy za dodatki oraz różne ułatwienia, a nie samo granie.
Nowego NFS-a w akcji jeszcze nie widzieliśmy, ale sądząc po screenach dotychczas ukazanych i prawdopodobnie braku kamery z wnętrza samochodu ponownie spotkamy się ze zręcznościowym modelem jazdy. Moim zdaniem nie powinno to doskwierać nikomu, bo to w końcu MMO, a nie symulator. A z tego gatunku twórcy czerpią pełnymi garściami, bo nie chodzi tylko o sam fakt współzawodniczenia z żywymi przeciwnikami. Interfejs, czy inaczej mówiąc - hud, zostanie całkowicie powierzony w ręce gracza, który dzięki swojej myszce i kursorowi widocznemu na monitorze będzie mógł przenieść każde okienko w dowolne miejsce ekranu. A owych okienek kilka zobaczymy, tj. mapa, czat (prawdopodobnie globalny, ze znajomymi i być może party), prędkościomierz z wszystkimi wskaźnikami typu podtlenek azotu, obroty etc., skróty klawiszowe i odpalane dodatkowo w czasie rozgrywki bajery.
Również sieciowym, ciekawie zapowiadającym się rozwiązaniem może stać się profil gracza. Nie wiemy jeszcze jednak, jak się on ma prezentować i do czego dokładnie nam posłuży, ale wszelkie podejrzenia upodabniają go do tego, który spotkamy w Blur tj. statystyki, screeny, znajomi, wiadomości itp.
Dla każdego kierowcy znajdzie się miejsce w rankingu, a pozycja w nim wpłynie na jego reputację, którą zmieniać będziemy mogli również poprzez ulepszanie mechaniczne oraz wizualne naszego samochodu. Przykładowo Corolli AE86, Mazdy RX 7,Nissana 350z,Lamborghini Gallardo, Porshe Carrera GT, Pagani Zondy i innych, których jeszcze nie poznaliśmy, bo żadna oficjalna lista do nas nie dotarła a wszystkie te modele można wypatrzeć na screenach i trailerach.
Rankingi wiążą się z serwerami a o tych zaś nic nie wiemy. Żadnych nawet najmniejszych poszlak czy pośmigamy na kilku globalnych serwerach jak to najczęściej w MMO bywa, czy jednak lokalne, mniejsze? Nic więcej na chwilę obecną nie ujawniono. Ogólnie rzecz biorąc, oba pracujące nad Need for Speed World Online studia siedzą cichutko w swoich siedzibach i podzielone pracą ciężko (miejmy nadzieję) harują abyśmy w przyszłym roku mogli prześcigać się na trasach nieznanego nam miasta super szybkimi, tuningowanymi wozami.
Osobiście trzymam mocno kciuki za sukces tej gry, mimo że jestem zagorzałym fanem TDU i nieprzerwanie przemierzam asfalty Oahu od marca 2007, chciałbym wreszcie zakosztować jakiejś odmiany w wirtualnym kierowaniu wraz ze znajomymi. A być może wywiąże się z tego jakaś rywalizacja, ponieważ Unlimited 2 nadciąga...