Małpa - Kilka numerów o czymś

I podobnie zrobiło wielu moich znajomych. Jak na nielegal, nakład rozszedł się wprost w imponującym tempie. W 11 dni ludzie zakupili 1000 płyt. Cały, powiększony o 500 sztuk zapis na CD. To najlepiej powinno świadczyć o tym czego dokonał toruński MC. Często nawet legalne wydawnictwa nie sprzedają się tak dobrze.

Słuchając i recenzując najpierw "Radosny Futbol 2", a później "Nie jestem w 4Mie" kolejno Flinta oraz Białasa nie spodziewałem się, że ktoś jeszcze przeszkodzi im w walce o tytuł najlepszej płyty roku polskiego podziemia. Małpa wkroczył do walki praktycznie bez uprzedzenia, na starcie niszcząc rywali.

BIty nie zachwycają, ale wszystkie trzymają równy, wysoki poziom. Te z kawałków - "Pozwól mi nie mówić nic", albo "Ponad horyzont" (i jeszcze kilka innych) mógł bym słuchać godzinami, bez wokalu. W nagraniach palce maczali Dj Ike, The Returners, Wergawer, Dj Who?list, Dj Jarzomb, Dj Fun_key, Jinx. Postacie z pewnością znane większość. Produkcją każdego kawałka zajmował się praktycznie kto inny, tylko w kilku przypadkach są to te same osoby.

Muzyka trzyma klimat mocno zalatujący old school-em. I nie mam na myśli podobieństwa do chociaż by lat 90 czy wcześniejszych, ale to jakie odczucia powodują brzmienia, właśnie takie klimaty nachodzą mnie kiedy słucham "kilka numerów o czymś".

Tekstowo Małpa uderzył naprawdę twardo. W każdym utworze nawiązuje do siebie i swojego życia, ale taka już cudowna natura hip-hopu, wszystko opiera się o doświadczenia. Nie każdemu ten mixtape przypadnie do gustu pod względem przesłania, które jest naprawdę dojrzałe i poważne, ale niesie ze sobą pewne racje przypisane konkretnie do jednej osoby, autora.

Trzeba przyznać bez ogródek, takich pozycji się nie odpuszcza, ponieważ zdarzają się raz na dekadę. Przerwa MC z Torunia zrobiła bardzo dobrze, odetchnął, zebrał wszystko ładnie w całość i rzucił nam tym co najlepsze. Czy na nośniku tylko kilka minut dziennie, czy non stop, ale na zasadzie "żeby coś leciało", czy z serca się wsłuchując nie marnujemy czasu, który oddajemy kilku numerom.