PLAYBACK, nr 01-02/2009 (49-50) Strona www: www.playback.pl
Forum: www.playback.pl/forum.htm Gry, książki, film, sprzęt, publicystyka
Dołącz do nas!

FILM

Michał 'Miguel' Kurowski

Dom zły

switch
Dom zły
  • Gatunek: dramat, thriller
  • Rok produkcji: 2009
  • Reżyser: Wojciech Smarzowski
  • Scenariusz: Wojciech Smarzowski, Łukasz Kośmicki
  • Obsada: Marian Dziędziel, Arkadiusz Jakubik, Kinga Preis, Bartłomiej Topa
  • Dystrybutor: ITI Cinema

"Polskie Fargo." "W stylu Tarantina." Takie słowa padały z ust krytyków, gdy podsumowywali najnowszy obraz twórcy Wesela. Większość recenzentów sprzeciwia się takiemu szufladkowaniu, gdyż Smarzowski w Domie złym kreuje tak naprawdę swój własny styl. I w tym przypadku muszę się z nimi połowicznie zgodzić. Widać tu inspiracje Tarantinem, a nawet stylistyką Lyncha, zaś klimat śnieżny przypomina kultowe Fargo braci Coen, lecz to wszystko zostało pozbawione amerykańskich walorów wymienionych wcześniej twórców i wprowadzony w ten świat scenariusz staje się brudną, niewygodną i nagą prawdą o esencji polskości.

Trudno jest streścić fabułę nie zdradzając jej najważniejszych czynników. Sami, zresztą, na początku wiele nie wiemy. Całość kręci się wokół śledztwa o zabójstwo. Nie wiadomo kto jest ofiarą, ani sprawcą. Jedyny podejrzany to Edward Środoń, który po nagłej śmierci swojej żony przeniósł się w okolice Rzeszowa, aby wieść na nowo spokojne życie zootechnika. Na miejsce trafia jednak w nocy, kiedy PGR już został zamknięty. Trafia więc na farmę małżeństwa Dziabasów, którzy oferują mu nocną gościnę.

Dom zły

Dom zły

Jeśli pamiętacie filmy kręcone w PRL-u i o tej epoce, to Dom zły przedstawi wam odrobinę inne wyobrażenie historycznej rzeczywistości. Mimo iż Smarzowski stosuje symbolikę i alegorie charakterystyczne dla tego okresu, to ich zastosowanie ma różny wymiar. Aby przedstawić w miarę wiarygodny portret nie kręci się wokół tematu jak w Rejsie czy też nie idealizuje jak Ile waży koń trojański. Dom zły to udany polski thriller badający psychikę człowieka postawionego w dwuznacznej sytuacji.

Ta dwuznaczna sytuacja ostatecznie ujednolica się i zadaje widzowi podstawowe filozoficzne pytanie o koncept prawdy. Ze względu na wszelkie komunistyczne przekręty, to pojęcie zaczęło znikać. Tutaj autor nie musiał się bać cenzorów i pozwolił sobie na dosłowność w pierwszej części filmu. Widać to przede wszystkim w postaci porucznika Mroza, który w całej bandzie skorumpowanych kolegów wydaje się być obywatelem wyciągniętym prosto z postmodernizmu. On właśnie jako jedyny stara się dążyć według zasad i być tym nie pasującym do czasu PRL-u. Bo nie wiadomo komu zaufać, ani kto mówi prawdę.

Dom zły

Dom zły

Historia porucznika przeplata się zeznaniami Środonia, która w przeciwieństwie do zachowania policjantów, bez groteskowości analizuje społeczne zachowania Polaków. Choć i tutaj, reżyser bawi się narracją wykorzystując zwykłą opowieść w stylu noir, aż po psychodeliczną i chaotyczną atmosferę w stylu Davida Lyncha. Ale ten specyficzny klimat ma swoje odwzorowanie w rzeczywistości. To niechlujstwo, brud i bieda znakomicie odzwierciedla prawdę o społeczeństwie. Smarzowski, podobnie jak w Weselu bada pewne zachowania, ale w Domu złym stara się wytłumaczyć ich etymologię. Co ciekawe, do filozoficznej prawdy nie dojdziemy. Twórca bawi się z nami tym pojęciem, aby wymusić u widza myślenie - jak na postmodernistę przystało.

Dom zły

Dom zły

W przeciwieństwie do Rewersu, Dom zły przez liczną przemoc oraz intrygujące zakończenie, bardziej zapada w pamięć. Mroczny klimat oraz niepełna stylistyka na mockumentary powodują, że wartości jakie Smarzowski chce nam przekazać są trudniejsze do wyłapania, a seans staje się bardziej wymagający. A wnioski wynikające z intrygującego zakończenia są dość smutne, ponieważ rzeczywistość od tamtego okresu aż tak bardzo się nie zmieniła. Niestety.

Zbyt dosłowna psychoanaliza polskiego społeczeństwa okresu PRL-u. Mocne kino!