PLAYBACK, nr 01-02/2009 (49-50) Strona www: www.playback.pl
Forum: www.playback.pl/forum.htm Gry, książki, film, sprzęt, publicystyka
Dołącz do nas!

FILM

Karol 'Raziel' Pedryc

Bezlitosna

switch
Bezlitosna
  • Gatunek: dramat, kryminał, thriller
  • Reżyser: Nick Vallelonga
  • Scenariusz: Paul Sloan
  • Obsada: Stana Katic, William Forsythe, Paul Sloan, Michael Biehn, Tom Berenger, Tom Sizemore
  • Dystrybutor: Stiletto Productions

Bezlitosna to kolejna budżetowka, która miała przełamać złą passę tanich i równocześnie słabych ekranizacji. Niestety po obejrzeniu filmu Nicka Vallelonga muszę przyznać, iż z pewnością reżyserowi nie udało się wykonać zadania z pozytywnym wynikiem. Jego twór wiele czerpie z innych filmów np. "Życzenie śmierci", ale opisywana produkcja nie dorasta do pięt wspomnianemu klasykowi.

Akcja rozgrywa się w Ameryce. Fabuła opowiada o Rosjance Rainie, szukającej zemsty na swoim byłym kochanku Virgilu, który jest szefem organizacji przestępczej. Tajemnicza mścicielka za cel obiera sobie także kilku innych ludzi z mafii. Początkowo nikt nie zna powodu brutalnych morderstw dokonanych z jej rąk - nawet widz. Obawiający się o własne życie i interesy, stary kryminalista przekupuje podstępnie jednego z detektywów w celu znalezienia dawnej miłości, zanim zrobi to policja i dowie się o nim wszystkiego. Sprawa jednak się komplikuje gdy wynajęty człowiek zmienia plany po złapaniu dziewczyny. Dodatkowo w trakcie filmu, a właściwie w późniejszym jego etapie, dowiadujemy się czym kierowała się główna bohaterka i z jakiego powodu się mści.

Film często bywa naiwny, nudny, przerysowany, choć same brutalne sceny sprawiają całkiem miłe wrażenie. Niestety zemsta głównej bohaterki nie jest tym, czym można by sobie wyobrazić, ponieważ jej zachowanie bywa niezrozumiałe, szczególnie pod koniec filmu. Zresztą nie tylko ona wydaje się dość dziwna, bo do tej pory nie mogę pojąć wynajętego detektywa. Czym się kierował i czy w ogóle wiedział co robi? Na szczęście pojawiają się też "normalne" osoby, które na dodatek mają swój charakter i nie są nijacy. Takim człowiekiem z pewnością jest bardzo dobrze zagrany przez Michaela Biehna, Lee. Charyzmatyczny, wie czego chce, ostry oraz bezlitosny.

Bezlitosna

Bezlitosna

Na okładce grubym druczkiem pisze "Zemsta nigdy nie wyglądała tak pięknie". Nie wiem jak mam się do tego zdania odnieść. Czy twórcom chodziło o seksowną główną bohaterkę, która tak na dobrą sprawę jest przeciętnej urody, czy o efekty specjalne, czy jeszcze o coś innego? Tak czy owak, producent się myli. Wydanie DVD spełnia wszystkie dzisiejsze standardy. Film można oglądać w proporcjach 4:3 jak i też 16:9. Mamy tu również polskiego lektora, oryginalnego z polskimi napisami lub też bez nich. Dodatkowych materiałów brak. Dystrybutor widocznie doszedł do wniosku, że jakiekolwiek bonusy typu plakaty, soundtracki są tu zbędne. Mamy wszystko to, co niezbędne, czyli pudełko, płytę i kilka opcji w menu wraz z wyborem scen.

Bezlitosna

Bezlitosna

Jeśli chodzi o efekty specjalne to mieszczą się one w granicach przyzwoitości, dzięki czemu nie ma sytuacji, w której widz będzie parskał ze śmiechu na ich widok. Sztuczna krew jest może nieco przekoloryzowana, ale ujdzie w tłumie. Wybuchy i ślady po "nabojach" z broni palnej, co prawda nie wywołują zachwytu, lecz w ostateczności wystarczą. Uważam, że nikt nie będzie zwracał uwagi na takie szczegóły, ponieważ nie rzucają się one zbytnio w oczy.

Film należy do tzw. słabych produkcji, w których często, gęsto pojawia się mnóstwo luk w scenariuszu, a fabuła jest biedna jak mysz kościelna. Widać także w nich wiele niedopracowań i nieprzemyślanych sytuacji, zazwyczaj budzących w widzach w najlepszym wypadku uśmiech politowania. Ponadto są one strasznie nudne, a sam seans do najprzyjemniejszych z pewnością nie należy. Do takich "dzieł" bezsprzecznie pasuje "Bezlitosna". Celowo umieściłem w cudzysłów słowo dzieło, bo z tym nie ma absolutnie nic wspólnego. "Miało być tak pięknie, a wyszło jak zwykle" - podane przeze mnie zdanie pasuje tu jak ulał.