Sierżant Paris Murphy stara się rozwikłać tajemnicę morderstwa prostytutki Finch. Kobieta została zgwałcona i zamordowana. Sprawa niczym by się nie wyróżniała z szeregu innych przykrych historii, gdyby nie jeden szczegół. Oprawca pozbawił swoją ofiarę pukla włosów. I choć tożsamość szaleńca wydaje się znana, pozostaje jeden problem. Trzeba jeszcze go złapać. Gra, w którą daje się wplątać pani detektyw, została atrakcyjnie przedstawiona. Inteligentny i przebiegły zabójca bawi się z policjantką. Nie tylko nie zamierza się ukrywać, ale bezczelnie igra z wymiarem sprawiedliwości i popełnia kolejne zbrodnie.
Bohaterowie Czystego cięcia nie są jednowymiarowi. Najbardziej rozbudowana i złożona z paradoksów zarazem jest postać doktora Michaelsa. Wiodący podwójne życie lekarz wywodzi się z bogatej i wpływowej rodziny. Jest mężem i ojcem dwóch uroczych córek. Szanowany przez obywateli i ceniony przez swoich pacjentów. Jakby tego było mało, jest przystojny i atrakcyjny, więc podoba się kobietom. Pozornie ma idealne życie. Może czasem przesadza z alkoholem. Jednak jego przeszłość kryje mroczną tajemnicę, która zdeterminowała obecne poczynania. Dzieciństwo ukształtowało psychikę mordercy, który znakomicie maskuje się i funkcjonuje w społeczeństwie. Ciekawe są też wspomnienia z życia doktora, tłumaczące jego problemy psychiczne. Autorka postarała się o wiarygodny, choć może miejscami niezbyt oryginalny portret psychologiczny praktykującego katolika - mordercy, który na swoje potrzeby stworzył indywidualny kodeks moralny.
Także dzielna pani policjant to interesująco zarysowana postać. Nie jest nieskazitelnym stróżem prawa, ma swoje wady i grzeszki na sumieniu. O ile w pracy radzi sobie bardzo dobrze, o tyle w życiu osobistym ma wiele problemów i wątpliwości, z którymi nie potrafi sobie poradzić. Nie może porozumieć się z mężem, wdaje się w przelotny romans. Zasady, którymi kieruje się w pracy, nie funkcjonują w jej domu. Najbardziej zrównoważony wydaje się partner Paris, Gabe Nash. Doświadczony stróż prawa zawsze służy radą młodszej koleżance. Z zimnym obiektywizmem podchodzi do swojej pracy. Pomimo że do emerytury pozostało mu niewiele lat, nie popada w rutynę.
Ciężki, wręcz przygniatający jest klimat kryminału. Wraz z parą detektywów przemierzamy przepełnione przemocą ulice St. Paul. Ciemne zaułki, brudne bary i hotele w których przesiadują podejrzane typy są nieodłącznymi elementami miejskiego krajobrazu. Do brutalnych wydarzeń dochodzi co chwilę. Zepsucie miasta zostało także odzwierciedlone przez język powieści w którym nie brakuje wulgaryzmów i drastycznych scen. Opisy postaci i lokacji są zwięzłe i plastyczne, pozbawione zbędnych ozdobników i rozwlekłych rozważań.
Theresa Monsour napisała bardzo dobrą i wciągającą książkę. Stworzyła przekonujących bohaterów, których zagmatwane losy systematycznie ujawnia na kolejnych kartach. Czyste cięcie trzyma w napięci do samego finału. A i samo zakończenie nie jest banalne. Pozostaje się tylko cieszyć, ponieważ recenzowana publikacja jest pierwszą częścią cyklu o przygodach Paris Murphy. Oby jak najwięcej takich debiutów.