Recenzje

Autor tekstu: Szarik
Gatunek:
sportowa
Producent: Metropolis
Dystrybutor: Dobra GRA
Wymagania:
Pentium 1.5 GHz, 512 MB RAM, karta grafiki 64 MB (GeForce 3 lub lepsza)

Skoki Narciarskie 2006

Kolejna gra z serii "Skoki Narciarskie" promowana nazwiskiem i zdjęciem jednego z najbardziej znanych skoczków świata - Adama Małysza. Najnowsza odsłona stanowi sporą ewolucję w stosunku do poprzedniczek, a może ma szansę zadecydować o rewolucji polskiej produkcji gier sportowych. Takie było moje pierwsze wrażenie, jak zmieni się ono w trakcie zabawy? Czytaj dalej!

Po zakończeniu instalacji, dwukrotnie klikam na ikonkę nowych skoków. Włącza się efektowne, w pełni trójwymiarowe menu, przedstawiającego skoczka w locie smaganego podmuchami wiatru. U dołu mamy pasek przycisków. Nie bawiąc się w zbędne zmiany, od razu przystąpiłem do gry.

Tryb dla pojedynczego gracza rozpoczyna się stworzeniem własnego zawodnika. Wpisujemy niezbędne dane (imię, nazwisko, wiek i narodowość), rozdajemy 15 punktów do trzech możliwych grup - siła wybicia, technika lotu i prędkość najazdu. Po skończeniu tych wszystkich czynności świat skoków narciarskich staje przed nami otworem. W trybie dla jednego gracza skaczemy tylko jednym zawodnikiem, musimy dbać o jego rozwój wykupując treningi, czy zostawiając górę kasy w sklepie ze sprzętem.



Karierę zaczynamy w pucharze juniorów (KADRA C). Od razu rzuca się w oczy ogromna zmiana na plus. Jest nią grafika. Cudowne obrazy i animacje trzymające wysoki poziom nawet na najniższych detalach. Świetnie odwzorowane skocznie, każda jest inna, niepodobna do drugiej. Bardzo dobrze zrobiono zjawiska pogodowe i model skoczka, który poprostu zapiera dech w piersiach.

Pierwsze skoki nieco popsuły moją opinię o grze. System skoków zapowiadany jako intuicyjny, wcale taki nie jest dla kogoś kto stawia swoje pierwsze kroki w serii Skoków Narciarskich 200X. Po dokładniejszym przeanalizowaniu instrukcji (dwie strony !!-->sic !) powróciłem do zabawy pełen nowych sił. Moje kolejne podejść okazały się bardziej owocne. Wystarczyło kilka zawodów i zacząłem nawet wygrywać. Podążając przez liczne zawody, tyrnieje, olipmiady etc, w ciągu niecałego dnia osiągnąłem wszytsko, o czym skoczek marzy. Byłem mistrzem świata, Turnieju Czterech Skoczni, Olimpijskim, wygrałem turniej Fiński, Japoński etc. etc.



Zawiedziony trybem solo postanowiłem zmierzyć się z karierą trenerską. I tym razel zaczyna się wszystko od początku. Tworzenie, rozdawanie punktów ble, ble, ble. Wykonawszy wszystkie zabiegi wprowadzające, jako trener musimy zebrać swoją drużynę, składającą się z czterech skoczków. W tym celu musimy... stworzyć sobie zawodników. I znów rozdawanie punktów...ble, ble. Jakże mocno zirytowany rozpocząłem sezon, i co ?! Wszytsko to samo, dokładnie jak w trybie solo. Tym razem, tylko skaczemy, aż czterema skoczkami, a jako bonus ( żeby coś pachniało trenerką ) decydujemy, czym skoczkowie dojadą na zawody i gdzie zanocują. Ach, i jeszcze możemy im porozdawać kilka punkcików, tak dla zabawy jak mniemam.

W grze mamy jeszcze kilka sposobów zabawy. Dwa kolejne z nich to tryby turniejów i zawodów. I wiecie co? Tutaj niczego nowego nie znalazłem, więc nie będę na ten temat pisał.

Spokoju nie dawało mi to, że na panelu z gry widniał napis MULTIPLAYER. Działa on na zasadzie hot seat... Teraz skaczemy nie sami, a z kilkoma osobami, pod warunkiem, że... siedzą koło nas! O prawidziwej grze wieloosobowej zapomnij. Tu mamy doczynienia, z multi bez internetu.



Dodatkowo w grze jest opcja treningu, chyba najbardziej odmienny od reszty sposób spędzenia wolnego czasu z tym tytułem. Tutaj możemy nawet decydować o wysokości belki, sile wiatru, pogodzie, itp. Czysta rewelacja.

Na koniec zostawiłem sobie fakt nazwisk występujących w grze. Jedyne poprawne nazwisko jakie spotkamy to "Adam Małysz", ale i tak nie zawsze. Osobiście natknąłem się na "buraczek" w postaci "Adam Ma". W innych przypadkach spotykamy takie cuda jak Ahinen, Bajner i inne smaczki.

Skoki Narciarskie 2006 to tytuł niezły, ale nudny jak cholera. Ciągle dostajemy to samo, a całą grę można skończyć w przeciągu jednego dnia. Panowie, którzy zajmowali się tworzeniem tego tytułu, mogli włożyć weń więcej serca i czasu. Choć na pewno Metropolis zrobił je lepsze niż L'Art. I to się liczy!

  

 Skoki Narciarskie 2006

ocena

 grafika 8  muzyka 7  grywalność 6+

7


+ grafika
+ cena
+ system skoków po dokładniejszym zapoznaniu
+ krótkie

- nudne
- ciągle to samo
- tryb "multiplayer" (_!_)
- nazwiska skoczków