Publicystyka

 

  Krzywym okiem  by Papkin

Zacznijmy może od rozmowy na temat okładki z numeru drugiego. No, fakt - jedni mówili, że lepsza (w tym ja, bo ta z "jedyneczki" odepchnęła mnie i to bardzo), a drudzy wyskoczyli z dziwnymi zarzutam. Cóż - ja tam nic do niej nie mam. Jak jednak intepretuje to pewien użytkownik, z którym rozmawiałem na gg i którego, tak dla niepoznaki, nazwiemy Czeslaw?

Czeslaw
Dziwne...
Ja
Dlaczegóż?
Czeslaw
Nie ma takiej możliwości, aby Wolverine nie wyczuł, że ktoś za nim stoi. To się mija z prawdą, po prostu.
Ja
A może on o tym wiedział?
Czeslaw
Na pewno nie, bo by juz elf nie żył.
Ja
Zerknij na jego twarz. Rozgląda się.
Czeslaw
ale nie patrzy na elfa...
Ja
A pogięło cię, Wolverine taki narwany nie jest, aby siekać każdego kto krzywo na niego spojrzy...
Czeslaw
...który go atakuje
Ja
To nie elf, to ucharakteryzowany Cyklop. Widzisz te oczy?
Czeslaw
Ale elf go atakuje! Spoko, że wyraźnie widać, że on go atakuje!
Ja
To nie elf, to ucharakteryzowany Cyklop. Btw- Nie atakuje. Czy jak wyciągnę rękę do przodu to też od razu kogoś atakuję?
Czeslaw
Nie, ale on chce wyssac mu mózg! Do tej laski!
Ja
A pogięło cię, tak, jacyś tam zulusi, jedli mózgi, ale elfy (znaczy się ucharakteryzowane Cyklopy) mają laski pamiątkowe- z Zakopanego i one nie są źródłem ich mocy.

A jaki z tego morał? Cóż - nasuwa się on sam. Mimo, że ta historyjka nie jest ani śmieszna, ani mądra, myśl przewodnia jest jedna - czepić się można wszystkiego. Podobną maksymą kierują się chyba ludzie z pewnego konkurencyjnego zinu. Nie jestem upoważniony do komentowania ich zarzutów, powiem jedno - część to po prostu wyssane z palca bujdy, a część - zwykłe złośliwości. Nie ukrywajmy jednak, przed PB jeszcze długa droga. Tu wkleję więc co to bardziej "ciekawe" i skrajne zarzuty. Wojny nie zamierzam rozpętać, ale z lubością powycinałem co to ciekawsze komentarze. Oto, co zarzuca się Playbackowi przez konkurencję. Pisownia oryginalna.

"Kiczowaty, do wielu przegladarek nieprzystosowany layout, w ktorym nad fatalnymi ramkami zastanawialo (i zastanawia!) sie dwoch "webmasterow"? Czy moze liczbe sine stricte 25 (2#) tekstow, ktorych w naszym pierwszym numerze (a niebawem juz drugi) o ponad tuzin wiecej? (Zaznacze, iz cztery w PB#2 nie mialy nic kompletnie wspolnego z grami a jeden tyczyl... sytuacji branzowej pism o grach w Polsce"

"to tak samo jak głupim pomysłem jest umieszczenie dużo ( bo jak widać recenzji gier retro nie można traktować poważnie)) wiekszej ilości zapowiedzi aniżeli recenzji"

"Tekst nie jest dopasowany do linijki, ramki pokraczne, czcionka - Times New Roman, masakra! Na mojej przegkladarce, Operze, czytanie nie nalezalo do przyjemnosci, a mekki." [zatem od tego numeru małe poprawki, by doprowadzały Ciebie do Medyny - Loonatyk]

"(...)Zastanawiam sie jeszcze, co "Narrenturm" ma wsolnego z grami. Ale to zapewne "niejednolitosc" magazynu..."

(o publicystyce) "Malo na temat... i in toto mało."

(o pracy naszych grafików) " Pracuja nad "czcionkami, itp"? Chcesz mi powiedziec, ze trzaba nad wstawieniem kiluliterowego znacznika <div> na poczatku tekstu pracowac? Juz nie wspomne o zwyklej zmianie czcionki, czyli podmienieniu nazwy Time New Roman na inna. Dwoch webmasterow - co dwie glowy to nie jedna, nie?"

(reakcja na to, jak robiliśmy sobie "jaja" w temacie dot. pierwszego numeru. Koleś wkleił nasze wypociny i...) "Znalezione na http://gry.imro.pl/?exec=zin,10,11, czyli pod wlasnym zinem. Brawo, jesli chcecie czytelnikow przyciagac "powaznym magazynem". Tu warto przytoczyc przyslowie "nie szata czleka zdobi"."

"Playback - delikatnie mówiąc nie przypadł wam za bardzo do gustu." To jest najlepsze, bowiem pochodzi z newsa komentującego wyniki ankiety, który zin jest lepszy. Zorganizował go portal, w którego stopce redakcyjnej znajduje się... cała redakcja tegóż zinu. Dla porównania w ankiecie dużo bardziej prestiżowego portalu Imperium Gier wygraliśmy i to chyba jest wystarczający komentarz? [Dla podpowiedzi dodam, że nas nie ma w stopce redakcyjnej IG - Loonatyk]

Pan Tooman Poziomkowski z Pożarowa odwiedził niedawno pewien hipermarket i zamierzał kupić Path of Neo LEMa, na którym jak wół pojawiła się biało czerwona flaga. I fakt- pierwsze skojarzenie jasne - spolonizowano grę! Ale niezbyt trafne to wrażenie, bowiem pod ową flagą małą czcionką jest napisane "Pełna Polska Instrukcja"... Hę?

A co w redakcji? Duuże zmiany- część już zapewne widzicie, a resztę zachowam dla siebie, wszak lubimy Was zaskakiwać. Do następnego numeru.