PLAYBACK, nr 07/2009 (43) Strona www: www.playback.pl
Forum: www.playback.pl/forum.htm Gry, książki, film, sprzęt, publicystyka
Dołącz do nas!

E3

Krzysztof 'Elmo' Dżułyński

Wet

switch
Wet
  • Gatunek: akcja, TPP
  • Producent: Artificial Mind & Movement
  • Wydawca: Betshesda Softworks
  • Data premiery: wrzesień 2009

Piękna, samotna kobieta budząca na ulicy tak samo pożądanie, jak i strach. Jej wierna partnerka - katana. Hektolitry juchy, latające członki, wnętrzności na podłodze, mózg na ścianie. Super widowiskowa, ale i też groteskowa eksterminacja stojących na drodze (czyt. zbędnych) żyć. Przypomina Ci to coś? Powinno, jeśli nie przespałeś ostatnich lat twardym snem. Otóż to nic innego, jak wspaniały Quentin Tarrantino i jego podopieczna, Beatrix Kiddo. A teraz także Rubi eee... Po prostu Rubi!

O "Wet" pisaliśmy już w Playbacku z okazji targów Games Convention 2007. Wtedy to gra ukazać się miała do końca 2008 roku i dać nam solidną dawkę dobrej i lekkiej (bynajmniej nie od krwi naszych wrogów) zabawy. O ile ta druga część zdania wciąż jest aktualna, tak pierwsza już nie bardzo. Wszak mamy teraz rok 2009, a to, jakby nie patrzeć, rok później w kalendarzu gregoriańskim. Niestety ogromne spóźnienie stało się faktem i wielu ludzi o najnowszym (a konkretnie wciąż tworzonym) dziecku Artificial Mind & Movement po prostu zapomniało. Na szczęście podczas tegorocznych E3 zaprezentowano szerszej publiczności najnowszy zwiastun potwierdzający, iż gra ma się wciąż dobrze i jest na ukończeniu. Premiera już niebawem, tym razem pod logiem Betshesda Softworks (wcześniej Sierra Inc.).

Wet

Wet

Od ostatniej zapowiedzi zmieniło się tak naprawdę niewiele. W każdym razie szkielet rozgrywki został zachowany, tak więc czeka nas niczym nieskrępowana zabawa. Mnóstwo strzelanin, karkołomnych ewolucji i ogólnie brnięcie przed siebie przez zastępy wrogów i kolejne pułapki. No i bym zapomniał. Od czasu do czasu przyjdzie nam pomachać trochę samurajskich mieczem i pościnać parę czerepów. Niby nic nowego, ale już wiem na pewno, że to mnie wciągnie. Zupełnie jak swego czasu "Total Overdose", które nie zachwycało grafiką, nie zachwycało oryginalnymi pomysłami, ale za to bawiło przez długie dnie i noce. W wypadku "Wet" nie może być inaczej.

Zwłaszcza że oglądając najnowszy trailer nie można nie ulec wrażeniu, iż rozgrywka jest dwa razy więcej widowiskowa, bardziej klimatyczna i po prostu ciekawsza niż było to pokazane w pierwszym zwiastunie. Tak samo, względem poprzedniej prezentacji, grafika uległa znacznemu polepszeniu (wszak nikt by dziś nie wydał produktu przestarzałego). Można zobaczyć nie tylko ciekawsze i bardziej dopracowane tekstury, efekty specjalne, ale także - czy może przede wszystkim - animację głównej bohaterki, która tym razem jest jeszcze płynniejsza. Zresztą sama Rubi wygląda teraz znacznie lepiej, rzekłbym bardziej kobieco.

Wet

Wet

Warto jeszcze wspomnieć, iż oprócz odmóżdżającej (idź do przodu i zabij wszystko co się rusza) warstwy gry twórcy przygotowali także porządną, ociekającą zwrotami akcji i pełną ironii fabułę. Możemy być więc pewni, że filmiki ukazujące kolejne rozdziały historii nie będą tylko zbędnymi przeszkadzajkami we właściwej rozgrywce. Mamy to zagwarantowane przez scenarzystów, którzy pracowali także przy doskonałym serialu "24 godziny". Kto oglądał, ten wie, że scenariusz stał tam zawsze na najwyższym poziomie. A jeśli do tego dodamy stylistykę godną filmów Tarantina, czy nawet Rodriqueza, wtedy będzie... Cóż. Cud, miód i orzeszki!

Wet

Wet

Bardzo się cieszę, że "Wet" jednak nie został pogrzebany na cmentarzysku niepamięci, nie doczekując nawet daty wydania. Na szczęście twórcy nie poddali się i tegoroczny pokaz na targach E3 przywrócił nadzieje na nowy, a być może jeszcze lepszy klon "Total Overdose". Mam tylko nadzieję, iż premiera datowana na wrzesień tym razem nie ulegnie przesunięciu, a ja jeszcze w tym roku zatopię się z rozkoszą w beztroskiej rozrywce na wiele godzin. Oby twórcy nie zawiedli i wynagrodzili czas oczekiwania wraz z odsetkami.

PS. Jeśli nie pamiętasz wcześniejszych zapowiedzi "Wet", zapraszam do 21 numeru Playbacku, gdzie znajdziecie, jeszcze w większości aktualny, opis tej gry.