PLAYBACK, nr 07/2009 (43) Strona www: www.playback.pl
Forum: www.playback.pl/forum.htm Gry, książki, film, sprzęt, publicystyka
Dołącz do nas!

RECENZJE

Anna 'Chomiczka' Lubarska

The Sims 3

switch
The Sims 3
  • Gatunek: sim
  • Producent: Maxis
  • Wydawca: EA
  • Data premiery: 05.06.2009
  • Dystrybutor pl: EA Polska
  • Platforma: PC
  • Pegi rating: 12+
  • WWW: oficjalna strona
  • Cena: 169,00 zł

180 tysięcy nielegalnych pobrań w cztery dni. 1,4 miliona kopii sprzedanych w ciągu pierwszego tygodnia. 400 tysięcy przypadków niewyjaśnionego zapalenia spojówek w okresie 2-10 czerwca 2009*. Najlepszy start, najlepsza - jak dotąd - gra 2009, najwięcej nabywców płci żeńskiej w wieku 12-16 lat i najładniejsza konewka w świecie gier. Nadeszło The Sims 3.

Na początku był niesamowity chaos. Dziewczęta na komputerze grały w Sapera lub Kulki. Albo nie grały wcale. I wtedy światło padło na nieoświecone dotąd główki graczyń (graczek?) i stał się cud - The Sims. Dalej, wiadomo, sto milionów sprzedanych egzemplarzy gier z serii, siedem dodatków, dwadzieścia wersji językowych... Cztery lata później wydano The Sims 2, które okazało się jeszcze większym fenomenem - milion kopii w pierwszych dziesięciu dniach sprzedaży. Tak między nami, kto przy zdrowych zmysłach kupiłby osiem dodatków po 79,99zł każdy? Do tego dziewięć zestawów akcesoriów i jeden świąteczny mini pack. Tymczasem wielu fanów gry z dumą prezentuje kompletny rząd pudełek na półce. Taka to kura znosząca złote jaja.

The Sims 3

The Sims 3

Już poprzednie części serii cieszyły się popularnością. The Sims jest jedną z niewielu niestresujących gier. Odpręża lepiej niż zakrapiany wieczorek poetycki z nagimi tancerkami (w dodatku Światowe Życie nawet był odpowiedni tort, z którego wychodzili tancerze erotyczni. Niestety, nie powtórzono go w następnych odsłonach. Miliony czternastoletnich graczek są zawiedzione). Tej gry nie da się przegrać! - więcej - w pierwszym The Sims nasze laleczki żyły wiecznie, jeśli nie uznaliśmy za stosowne zrobić z nich pieczeni czy ich utopić. Kompletne odprężenie, bez szans na przegraną. Dlatego ta gra jest kochana przez miliony.

Czy równa popularność czeka The Sims 3? Nie ma wątpliwości, że ta odsłona popularnej gry skazana jest na sukces, między innymi kasowy. Nie można jednak zapominać o mniej trywialnej stronie rzeczywistości - kolejne "simsy" chwyciły odbiorców za serce. Zmiany w stosunku do poprzednich części są, powiedzmy, mało rewolucyjne. Mechanizm gry pozostał identyczny - w małym domku hodujemy zabawne człekopodobne stworzonka, obdarzone wolną wolą i szeregiem potrzeb i pragnień. Sprawujemy nad nimi pieczę, dbamy o ich samopoczucie, a w zamian otrzymujemy szeroki uśmiech od ukochanej laleczki. Rodzaj życzeń zależy od cech, które wybierzemy. Życie sima dzieli się na kilka niezwykle ważnych etapów - od niemowlęctwa do starości. Po standardowych 92 dniach sim umiera ze starości, pozostawiając w nieutulonej żałobie bliskich.

The Sims 3

The Sims 3

Proste czy nie, ale zdaje egzamin. Zaczyna się od stworzenia sima. Po wymodelowaniu słodkiej buzi i ubraniu zgrabnego (lub nie) ciałka w piękny kostium, zajmujemy się psychiką naszego podopiecznego. Z szeregu cech wybieramy pięć, które mają charakteryzować bohatera. Ten wybór jest bardzo ważny, ponieważ determinuje całe życie sima, jego kontakty z otoczeniem, karierę, styl bycia. Dobieramy również ulubioną potrawę czy muzykę. Na koniec decydujemy o wysokości i tonie głosu sima i już można grać.

Aktywna może być jedynie jedna rodzina, a przeniesienie aktywności na inną powoduje wykasowanie wszelkich pragnień i nastrójników. Najrozsądniej więc prowadzić jedną familię od początku do końca jej istnienia.

Ilość simoleonów (waluty w tej grze) zależy od ilości i wieku osób w rodzinie. Co ciekawe, każdy członek rodziny zwiększa trudność gry! Po raz pierwszy oznaczono w ogóle trudność, co może płoszyć tych, którzy nastawiają się na niewymagającą rozrywkę. Nie warto jednak się stresować.

The Sims 3

The Sims 3

Po wprowadzeniu naszych podopiecznych do nowego domu, należy go umeblować (jeśli nie kupiliśmy domku już urządzonego). Możliwości są niemal nieograniczone - meble można ustawić pod skosem, zmienić im kolor, materiał, z którego są wykonane, wzór pokrycia... Całą ścianę można przesunąć jednym ruchem. Na komodzie da się umieścić swoją kolekcję żuczków, czy, czemu by nie, rumiane jabłuszko z własnego ogródka. Jedyne, co może denerwować, to dziwny system wieszania obrazów i pokrycia dachu. Nad kominkiem obraz nie zawiśnie - za to na oknie i owszem. Automatyczne zadaszenie zmienia nasz domek dla lalek w bryłę nieco surrealistyczną, więc radzę zadaszać domy samodzielnie.

Tryb życia także nie zawodzi. O ile sposób wybierania drogi nadal szwankuje (simy się co chwila zderzają i blokują), to poza tym nasze małe stworzonka obdarzone zostały nawet czymś na kształt... inteligencji? Same potrafią wybrać ze swojego wyposażenia jabłuszko i je zjeść. Bezproblemowo radzą sobie ze swoimi potrzebami i nie trzeba ich ciągle pilnować. Kontakty międzysimowe wyglądają również ciekawie. Część interakcji między postaciami usunięto, niektóre są możliwe jedynie przy intensywnym zaznajamianiu się z towarzyszem (dochodzi nawet do tego, że mąż nie może zrobić żonie masażu bez godzinnych podchodów i przytulania). Już nie ma cyferek, które wyznaczają stopień zażyłości między simami - wszystko zależy od działań, które podejmujemy. Szczególnie spodobało się mi się zachowanie pewnej nieprzystępnej panienki, która na propozycję tak zwanego bara-bara (do... licha, kto wymyślił tą nazwę?!) stwierdziła, że adorator jest bezczelny i przerażający i nie dała się potem nawet pocałować. Life is life.

Jeśli chodzi o ważne momenty w życiu simów, usunięto filmiki je ilustrujące. Z jednej strony, to dobrze, gra i tak już ma wysokie wymagania i niepotrzebne jest dodatkowe obciążenie. Z drugiej jednak strony, ślub w parku bez łuku ślubnego, kwiatków, krzesełek i tak dalej nie wygląda już tak uroczo jak w The Sims 2.

Nastrój sima teraz determinują nastrójniki. To takie małe składniki, które razem tworzą aktualne samopoczucie sima. Sim otrzymuje nastrójnik na przykład w przypadku urodzenia dziecka, zjedzenia czegoś smacznego czy użycia taniego prysznica - a nawet wtedy, kiedy przebywa w ładnym lub brzydkim otoczeniu. To ciekawe rozwiązanie i bardzo mi się podoba.

The Sims 3

The Sims 3

System pragnień również został zmieniony. Przede wszystkim usunięto wszystkie obawy. Teraz "obiecujemy" simowi spełnienie proponowanych przez niego pragnień. Jeśli marzenia sima się ziszczą, dostaje punkty, za które może sobie kupić coś ładnego - pomocnik kolekcjonera, oryginalną osobowość czy nawet dar niesamowitej płodności.

Simy potrafią same się wyżywić łowiąc ryby lub uprawiając ogródek. Ambitniejsi simowie mogą zostać pisarzami lub malarzami, a ciekawi świata zbierają kamyki, metale czy nasiona podczas pieszych wycieczek po okolicy. Miasta są duże i estetycznie wykonane, gracz zaś ma pełną swobodę w poruszaniu się po nich. Simowie poruszają się po ulicach samochodami, rowerami, taksówkami, pieszo... do wyboru, do koloru. Dodam jeszcze, że moja miłująca przyrodę rodzinka ani razu nie zhańbiła się użyciem swojego pięknego sportowego samochodu, a uparcie przemieszcza się za pomocą roweru - nawet, jeśli im tego roweru nie kupiłam. Ich opiekunka do dziecka nie ma tego typu skrupułów i przyjeżdża do pracy Wielką Cytryną (tłumaczenia nazw i opisów przedmiotów są, jak zwykle, przezabawne). Trzeba dodać, że całe otoczenie żyje, sąsiedzi umierają czy rodzą dzieci. Niestety, przyjaciele już nie zostawiają spadków, co było powszechne w The Sims 2. Brzuchy ciężarnych simek rosną ciągle, a nie skokowo, także tusza narasta niepostrzeżenie. Bardzo denerwująca kwestia - z potrójnym naciskiem na bardzo - tempo gry jest za wolne. Przyspieszenie 3 i 4 ciągną się jak guma do żucia, więc dwie trzecie (!) czasu gracz spędza na obserwowaniu śpiącego sima i pracy. Jeśli sim akurat jest lekarzem i pracuje po 12 godzin, niewiele czasu pozostaje na prawdziwą grę.

The Sims 3

The Sims 3

Kolejna kwestia to praca. Sim może wybrać jedną z wielu ścieżek kariery, a potem nią podążać. Awansuje się zdobywając dobre oceny pracy, rozwijając umiejętności i utrzymując doskonały nastrój. Dlatego tak ważne jest, aby sim chodził do pracy z wieloma pozytywnymi nastrójnikami, nie mówiąc o tym, że sim-samotnik w pracy korporacyjnej będzie się męczył. Okazje w pracy są dużo ciekawsze niż w The Sims 2, często wymagają działania po godzinach, ale są tego warte. Często pojawiają się również okazje związane z osobowością sima. Jedno, co mi się nie podoba, to to, że okazje znikają podczas dorastania z dziecka w nastolatka, zresztą tak samo, jak oceny w szkole. Utrzymanie tytułu wzorowego ucznia przez trzy dni dla dziecka jest niemożliwe, a to jedno z najczęstszych pragnień, zarówno potomka, jak i rodziców.

Grafika jest piękna tylko wtedy, gdy ktoś dysponuje naprawdę mocnym sprzętem. Wtedy naprawdę zachwyca. A w innych przypadkach, no cóż - mówi się, że najważniejsza jest grywalność, a nie jakaś tam grafika... Bardzo ładnie wypadają melodyjki w typie budowania i zakupów. Co prawda nie wpadają w ucho tak jak te z pierwszego The Sims, lecz i tak przyjemnie umilają czas.

Warto zwrócić uwagę na społeczność graczy. Teraz zupełnie sprawnie działa giełda wymiany między graczami, gdzie można dostać nowe wzory obić czy kolory włosów. Na razie nie ma oryginalnych przedmiotów, ale wszystko jest kwestią czasu.

The Sims 3

The Sims 3

Czyli - znowu się udało. Sprawdzony pomysł na grę odniósł sukces. Tabuny graczy czekają na pierwszy dodatek (podobno ze zwierzakami). W tej chwili tysiące osób śledzą z wypiekami na twarzy poczynania swoich podopiecznych w wielkim domku dla lalek, który się nazywa The Sims 3.

*może i fantazja mnie ponosi, ale to możliwe, nieprawdaż?

Metryczka

  • Wymagania: Pentium 4 2.4 GHz, 1.5 GB RAM, karta grafiki 256 MB (GeForce 6800 lub lepsza), 6.1 GB HDD, Windows XP SP2/Vista SP1
  • Plusy: + system tworzenia i rozwoju simów + duży i otwarty świat gry + wielkie możliwości modyfikacji dostępnych elementów + wciąga jak odkurzacz + nie nudzi, choć to już trzecia część
  • Minusy: - cena - powtarzalność - kłopoty ze znajdowaniem drogi - nawet na dobrym sprzęcie chodzi przeciętnie
  • Video: 8
  • Audio: 8
  • Grywalność: 10

Ocena Playbacku

9