PLAYBACK, nr 02/2009 (38) Strona www: www.playback.pl
Forum: www.playback.pl/forum.htm Gry, książki, film, sprzęt, publicystyka
Dołącz do nas!

KSIĄŻKI

Michał 'Saarth' Paduch

Kłamca 3

switch
Kłamca 3
  • Autor: Jakub Ćwiek
  • Wydawnictwo: Fabryka Słów
  • Rodzaj oprawy: miękka
  • Ilość stron: 269
  • Cena: 27,99 zł

Fanom Lokiego długo przyszło czekać na trzecią część przygód Kłamcy. W tym czasie Jakub Ćwiek uraczył czytelników dwoma dość przeciętnymi powieściami, tj. Liżąc Ostrze i Ciemność Płonie. Rozczarowała zwłaszcza ta druga.

Znacznie lepiej Ćwiek wypadał w konwencji "na pół serio" niż w z założenia poważnych tekstach, które jednak były wprost komiczne i niedorzeczne - jakby styl pisania autora nie zmienił się, za to przybyło patosu. Ćwiek niewątpliwie kojarzony będzie z ironicznym Kłamcą. Pierwsze dwie części ociekały sarkazmem i uszczypliwością głównego bohatera - nordyckiego boga na służbie aniołów - a podobnie prezentuje się też najnowsza część.

Kiedy Lucyfer decyduje się w końcu uderzyć, a Apokalipsa zbliża się wielkimi krokami, historia zatacza koło - bowiem Niebo wysyła kogoś, kto zabić ma ledwo narodzonego Antychrysta. Biblijne metody, jak widać, wcale się nie postarzały mimo upływu czasu. Wszystko byłoby dość proste, niepokojąco wręcz proste, gdyby nie fakt, że noworodek zniknął. I lepiej nie pytajcie, kto za tym stoi… Oczywiście robotę dostaje Loki, który zdaje się mieć ciekawsze rzeczy na głowie. Już po chwili Apokalipsa rozpoczyna się, a Antychrysta jak nie było, tak nie ma.

I tym razem język Lokiego nie postrzępił się, a jego pewność siebie nie stopniała ani trochę. Jednak tym razem jest go jakby trochę zbyt mało. Kiedy dwa poprzednie zbiory stawiały nordyckiego boga na pierwszym miejscu, teraz, kiedy mamy do czynienia z powieścią, stał się on częścią tego wszystkiego. Jest to niewątpliwa strata. Ćwiek stworzył jedną z najciekawszych postaci w historii fantastyki, ale jego towarzysze, Eros i Bachus, zdają się być niepełni - zupełnie jakby autor zwrócił całą swoją uwagę ku postaci Kłamcy. Ciekawie prezentują się za to drugoplanowi archaniołowie, którzy szczerze nienawidzą ironicznego podejścia do świata. Jednym słowem - postacie są na ogół świetnie dopracowane, chociaż niektóre z nich powinny być dokładniej stworzone.

Kłamca 3

Kłamca 3

Ogólnie jednak wydaje mi się, ze trzecia część - w stosunku do poprzednich - jest regresem twórczym autora. Nadal przewyższa ona dwie ostatnie jego powieści o lata świetlne, jednak Loki staje się powoli tasiemcem i nie wydaje mi się, żeby następna, czwarta część była ostatnią. Tasiemce mają to do siebie, że najczęściej po wybitnych dwóch tomach autor stara się zbić trochę kasy, przez co kolejne części są mocno średnie (patrz chociażby Prison Break czy - chociaż w tym przypadku zarzut jest inny - Saga Wiedźmińska). Przypuszczać można, że czwarta cześć - którą i tak fani kupią, bo to przecież Loki - mocno nadwyręży reputację serii o Kłamcy. Piąta byłaby porażką.

Ćwiek w formie? Nareszcie tak. Szczerze muszę przyznać, że niepokoiłem się o to, bowiem jego debiut był jednym z ciekawszych wydarzeń na scenie fantastyki polskiej, a trzecia i czwarta pozycja w jego dorobku okazały się słabe w porównaniu do poprzedniczek. Co tu dużo mówić - fani już dawno mają całą serię, a reszta nie zacznie przecież od trzeciego tomu…