![Chrono Trigger [DS]](skriny/screen135.jpg)
Race Driver GRID także zasługuje na oklaski. Ta wyścigówka z poprzedniego roku pozwala nam ścigać się w jednych z najdłuższych wyścigów w historii. Wyobrażacie sobie co zrobilibyście klawiaturze, gdyby po 23 minutach jazdy, sekundy przed końcem wyścigu, spotkał was koszmarny wypadek? Na szczęście wystarczy wcisnąć jeden przycisk, a silnik w ułamku sekundy wróci do perfekcyjnej kondycji, opony cofną się na swoje miejsce, zaś szyba w magiczny sposób pojawi się z nicości. Wygląda to efektownie, ale przy okazji jest znacznym ułatwieniem dla graczy - zarówno tych gorszych, jak i lepszych. Nowość na Xbox Live Arcade - Braid - także zadziwia oryginalnymi pomysłami. Tu ważne są nawet milisekundy, tylko dzięki kontroli czasu bohater jest w stanie rozwiązać setki zagadek stojących na jego drodze.
Chrono Trigger
Jednak mimo wszystko, posiadając niezwykłą moc kontroli upływającego czasu, marnujemy potencjał owej potęgi. Chrono Trigger pokazuje nam, do czego zabawy z czasem potrafią doprowadzić. Wystarczy tylko kiwnąć palcem, a w przeciągu najbliższych milionów lat nie urodzi się żaden człowiek. Zaledwie jeden cios sztyletem usunie z mapy całe państwo, zaś parę słów zjednoczy setki ludzi. W tym świecie cofnięcie się w czasie o sześćset lat jest kompletnie niczym, przypadkowym aktem rozpoczynającym długą i trudną przygodę. Zabawne, że wehikuł czasu to tylko jeden z setki niesamowitych pomysłów czyniących Chrono Trigger najlepszym japońskim RPG świata.
Warto pamiętać o premierze tego arcydzieła na SNES-a. Pod sam koniec złotej ery owej konsoli Square Enix stworzyło jedną z najważniejszych gier w swej historii. Hironobu Sakaguchi (twórca serii Final Fantasy) i Yuji Horii (Dragon Quest) połączyli swoje siły z znanym w wielu kręgach rysownikiem Akirą Toriyamą (Dragon Ball). Razem stworzyli oni japoński RPG, który zupełnie nie przypomina innych gier z tego gatunku.
Chrono Trigger
Dream team Square Enix zaczął od wykopania ze swojej gry tego, za co ludzie nienawidzą gatunku japońskich RPG. Wyrzucono między innymi losowe bitwy, konieczność nudnego "grindu" w jednej lokacji, a także koszmarne animacji walki. Zamiast tego Chrono Trigger dostał dynamiczną walkę, zupełnie niepodobną do jakiegokolwiek RPG. Pochwalić warto także oryginalną fabułę i konstrukcję gry. Walka z bossem jest dostępna już od pierwszych paru godzin gry, da się także zakończyć jego żywot słabymi postaciami. Ważne jest jednak to, co zrobimy, zanim podniesiemy miecz na najważniejszego przeciwnika. Zależnie od naszych decyzji otrzymamy jedno z aż czternastu zakończeń, zaś każde z nich jest wyczerpujące i oryginalne.
Chrono Trigger
Świat gry jest znacznie mniejszy od tego znanego z dowolnego Fallouta czy Obliviona. Mamy dostęp do zaledwie dwóch małych wysp, na każdej z nich lokacji jest stosunkowo niewiele. Szybko jednak o tym zapominamy, pamiętając o możliwości cofania się w czasie o setki lat. Obserwowanie zmian zachodzących na kontynencie jest bardzo ciekawym przeżyciem, doskonale zastępuje także nudną eksplorację znaną z innych RPG. Motyw przyczyny i skutku przewija się tutaj bardzo często, nie tylko w głównym wątku. Już pierwsze dwadzieścia minut, rozbudowany tutorial, stawia przed nami wiele trudnych decyzji. Nawet ominięcie tak banalnego zadania jak poszukiwanie zagubionego kota może okazać się dla bohatera zgubne.
Niestety, Square Enix nie postarało się, konwertując grę na DS-a. Oczywiście nie ma sensu zmieniać tego co dobre, ale grafika momentami nie jest najwyższych lotów (choć osobiście jestem zdania, że dobre 2D jest niezastąpione), zaś muzyka nagrana jest w koszmarnej jakości. Może było to standardem w 1995 roku, ale od tego czasu minęło już wiele lat. Dodano oczywiście obsługę dotykowego ekranu, przez co walka jest jeszcze łatwiejsza i przyjaźniejsza niż zwykle. Dostęp do mapy jest jeszcze prostszy, ponieważ bez przerwy zajmuje ona drugi ekran. Pokuszono się także o nowe animacje i przerywniki filmowe, poza tym dodano parę przedmiotów i zadań. Niektóre z nich są miłym urozmaiceniem, inne straszą poziomem trudności i długością. Cóż poza tym? Nowe zakończenie, które łączy historię Chrono Triggera z jego sequelem wydanym na PSX, Chrono Cross, i sterowanie za pomocą dotykowego ekranu (kompletnie bezużyteczne). Reszta zmian jest kompletnie niezauważalna, to nadal ta sama doskonała gra.
Chrono Trigger
Fanów oryginalnego Chrono Triggera na SNES-a nie zdziwi opinia, iż jest to gra doskonała. Od premiery minęło tak wiele lat, że nawet oni mogą spróbować swoich sił w remake'u. Przez trzynaście lat gra nie straciła ani trochę ze swojej jakości - Chrono Trigger jest mistrzowsko wykonanym RPG. Gracze, którzy nie mieli okazji zobaczyć tej gry w 1995 roku na SNES-ie, tym bardziej powinni sprawdzić przygodę Crono i spółki, aby zauważyć, iż przyszłość japońskich RPG-ów tkwi w przeszłości.