Zapowiedź Star Wars: Empire at War
STAR WARS: Empire at War, nie pierwszy, ale na pewno najlepszy RTS w świecie wykreowanym przez Georga Lucasa. Właśnie mniej więcej w bieżącym okresie (ten tekst jest pisany nieco ponad tydzień przed premierą ZIN-u) na rynek wychodzi Star Wars: Battlefront II, czyli sieciowy FPS a już kilka miesięcy później na ma się ukazać Empire at War, o którym mowa w poniższej zapowiedzi.

Ta gra ma być czystym RTS-em, czyli zabraknie żmudnego zbierania surowców, dłubania w drzewku technologicznym, oraz rozbudowywaniu bazy. Ale nie bójcie się, strategii nie zabraknie, albowiem tęgi umysł będzie bardzo przydatny podczas prowadzenia działań militarnych, jeżeli można się tak wyrazić w tym wypadku ;)



Akcja gry będzie się toczyć przed IV epizodem a po III, więc można się spodziewać ciekawej zabawy. Podczas gry, albo wspomożemy rebeliantów, albo będziemy mogli opowiedzieć się po stronie Imperium. W każdym z wypadków cel będzie jeden: wykończyć wroga oraz opanować wszystkie z przeszło 40 planet, a wśród nich znane ze srebrnego ekranu, takie jak: Tatooine lub Dagobah. A żeby nie było nudno każda strona konfliktu będzie się znacznie różniła możliwościami, za czym także idzie zmienny sposób gry i taktyka.
Na przykład dla sił Imperium główną bronią będą Gwiezdne Niszczyciele. Rebelianci zaś będą lepiej wyszkoleni i będą mogli korzystać z doskonale rozwiniętej sztuki wywiadowczej. Cała gra ma się toczyć na tak zwanej mapie strategicznej, gdzie będziemy podejmować wszystkie działania od gromadzenia funduszy, poprzez budowę armii, a kończąc na wysłaniu jej na bitwę... Co do bitew w przestrzeni kosmicznej, według zapowiedzeń producenta będą one podobne do tych z Homeworld-a. Podczas włączonej pauzy, będziemy wydawać polecenia, żeby po wróceniu do normalnego biegu czasu obejrzeć doskonałe bitwy, wyglądające niczym te z wielkich ekranów. Po prostu miodzio...



Kampania dla pojedynczego gracza ma być nieliniowa, a znaczy to, że sami będziemy mogli dokonać wyboru, które planety będziemy mogli podbijać. Ta wolność działań ma mieć nie lada znaczenie w dalszej grze. Będzie można na przykład ściągnąć flotę wroga pozorując atak jego planety, po czym zaatakować dany obszar pozbawiony już obrony tejże floty... Zapowiada się ciekawie.
Grę tworzyło nowe studio Petroglyph, składające się z ludzi pracujących przy takich projektach jak Cicilization 3, Comand & Conquer czy seria Total War. I właśnie na ostatnim przypadku widać spore podobieństwa, ponieważ interfejs został zapożyczony z tejże właśnie serii. Dzięki temu, fani Total War poczują się jak ryba w wodzie, a gracze nie znający tych gier nauczą się w krótką chwilę wydawać nawet najbardziej skomplikowane polecenia. A to właśnie za sprawą tego doskonałego interfejsu, dzięki któremu wyszkolenie armii i wysłanie jej do walki nawet w najbardziej odległe zakątki kosmosu będzie dziecinnie łatwe.
Oglądając pierwsze obrazki z gry jestem po prostu zachwycony. Grafika wygląda oszałamiająco, a to za sprawą opracowanego specjalnie na potrzeby tej produkcji silnika. Warto wspomnieć, że te screeny pochodzą z wczesnej wersji tegoż silnika, więc pod koniec prac możemy się spodziewać jeszcze lepszych efektów. Miejmy tylko nadzieję, że nasze, zwykłe, domowe komputery uniosą ciężar tej gry...
Teraz coś, co misie lubią najbardziej, a chodzi tu o trybie multiplayer. W tym trybie rozegramy po raz drugi całą kampanię, tylko tym razem zamiast stając przeciwko komputerowi, stoczymy walkę z kolegą z bloku. Natomiast, jeżeli mamy maksymalnie ośmiu graczy chętnych do zabawy, to nie pozostaje nam nic innego jak rozegrać pojedynczą walkę na specjalnie wykonanych do tego planszach.




Póki, co to wszystko zapowiada się doskonale, niestety nic nowego już nas chyba nie zaskoczy, albowiem wiemy już prawie wszystko na temat Gwiezdnych Wojen. Możemy mieć pewne obawy do tego, czy aby na pewno nowe studio wywiąże się z zobowiązań postawionych sobie. Ale jak już wspominałem nad tą grą pracują ludzie znający się na swojej robocie i mający na swoim koncie kilka wspaniałych tytułów. Wystarczyłoby tutaj wymienić, chociaż serię Total War i już to by starczyła na gwarancję jakości. Ale przypomnę, że jeszcze do tego dochodzi Civilization, seria Comand & Conquer.

Więc chyba możemy spać spokojnie i czekać na ten doskonały tytuł łączący w sobie cechy takich ponadczasowych gier jak Homeworld i chociażby Rome: Total War. Pozostaje nam tylko cierpliwie czekać do premiery gry, która wstępnie jest datowana na I kwartał 2006 r. Zapowiada się, że, Star Wars oczyści swoje dobre imię po porażce z III epizodem filmu...

elmo