Zapowiedź Enemy Territory: Quake Wars
Pamiętasz doskonały shooter ze studia id Software?? Tak chodzi tutaj gry z serii Quake! Pamiętasz Wolfenstein: Enemy Territory?? Jeżeli kojarzysz obie gry, a w dodatku darzysz je sporym szacunkiem, masz gwarancję, że pieniądze wydane na Quake Wars nie pójdą na marne, a decyzji podjętej o kupnie gry nie pożałujesz do końca życia.

Oto nadchodzi połączenie tych dwóch doskonałych tytułów. Nowe ET ma mieć wszystkie pozytywne cechy, które miał Wolfenstein, wzbogacone nowymi rozwiązaniami. Niestety, tym razem nie przyjdzie nam się bawić za darmo, jak to było w starym Enemy Territory... Tutaj za rozrywkę będziemy musieli bulić producentom. Ale czyż taka gra nie jest warta tego? Wspomniałem już pierwszy tytuł, który bardzo blisko jest powiązany z tą grą, ale nie można ominąć drugiej części nazwy, która, wręcz jest to oczywiste, nawiązuje do Quake-a. Enemy Territory: Quake Wars ma się toczyć w świecie, do którego nasz przyzwyczaiły poprzednie tytuły serii, czyli nieustanna wojna pomiędzy „ziemskimi legionami”, a obcą rasą Stroggów.

Kolejne walki, w przeciwieństwie do tych z innych popularnych sieciowych shooterów, będą miały swój ścisły cel. Nie będzie to bezsensowna sieczka, pomiędzy graczami, lecz ukierunkowana walka o zdobycie bądź wykonanie pewnych ustalonych celów.
Misje nam powierzone będą polegały na przykład na eskorcie jakichś pojazdów, bądź osób. Ataków na wrogie budynki, czy zdobycie niezbędnych części/rzeczy od wroga. Z powodu wyżej omówionych celów, gra ma skupiać graczy na współpracy między sobą, ponieważ osiągnięcie celu w pojedynkę będzie rzeczą bardzo trudną, a nawet niewykonalną. Starzy wyjadacze będą zadowoleni, a nowi, przyszli fani będą zadowoleni z nowych możliwości, jakie im daje gra. Jednak pomimo sporych powiązań ze starymi częściami, zostaną wprowadzone całkiem nowe rzeczy.



Wiadomo już, że po dwóch stronach barykady staną całkiem odmienne sobie rasy, co posuwa za sobą całkiem inne uzbrojenie oraz taktykę gry. Ziemscy marines, standardowo zostaną uzbrojeni w karabiny maszynowe, różne wyrzutnie pocisków oraz granaty i tym podobne środki wybuchowe. Czyli nic oryginalnego. Za to Stroggowie dostaną już działka plazmowe, giwery, jakie się nam nawet nie śniły oraz wiele tym podobnych narzędzi mordu. Zapowiada się, że gra obcą rasą będzie całkiem widowiskowa. Miejmy tylko nadzieję, że programiści podejdą do swojego zadania z należytym zaangażowaniem i owocem ich prac będzie doskonała i zrównoważona rozrywka...

W grze ma nie brakować różnorodnych pojazdów, za sterami, których przyjdzie nam zasiąść podczas gry. Jednak według tego, co zapowiada studio odpowiedzialne za ten tytuł, rozrywka ma być nastawiona raczej na zabawę bez tych wszystkich maszyn, które to tylko mają stanowić dodatkowe narzędzie, bez którego da się obyć. Jestem ciekaw tylko jak oni to zamierzają zrobić, ponieważ znam z doświadczenia, że gdy w grze pojawiają się pojazdy, to większość graczy skupia się właśnie na nich, czyniąc zabawę po prostu nudną. Na razie jedynie wiadomo, że pojazdy mają być uzbrojone w dosyć nietypowe zachowania oraz fizykę jazdy. Czyżby to miało zniechęcić graczy? Pomimo tego, że twórcy zarzekają się zminimalizowania obecności stalowych potworów, to i tak w prasowych informacjach pojawia się notka, o tym, że piechota będzie zmuszona do skorzystania ze wsparcia tychże maszyn.



Oprawa graficzna, jak już wiadomo ma być oszołamiająca. Poruszać się będziemy po naprawdę zróżnicowanych obszarach. Od wielkich lasów, poprzez pustynie, a kończąc na ośnieżonych równinach ciągnących się w nieskończoność. Według zapowiedzi, mapy mają być wręcz ogromne, a to za sprawą nowej technologii, którą właśnie programiści pod przywództwem Johna Carmacka wprowadzają. A nosi ona nazwę: MegaTexture. A najciekawsze, że elementy krajobrazu mają być w każdym miejscy inne. Zero powtarzalności. Piękna też wydaję się wizja patrzenia przez lornetkę z jednego końca mapy na drugi. Ciekawie to brzmi, ale czy to wszystko wyjdzie twórcom. Za ten tytuł warto trzymać kciuki.
Żeby nie pominąć, to od razu wspomnę, że model fizyczny też ma stać na wysokim poziomie. Bynajmniej już o tym wspominałem podczas opisywania pojazdów, ale zapewniam, że nie tylko na tym programiści się skupią.

Póki co, to wszystko się zapowiada dosyć ciekawie, ale co wyjdzie z tego wszystkiego??? To przyjdzie nam ocenić najbliżej za rok. Miejmy jednak nadzieję doczekąć się wielkiej gry...

elmo