Diablo 2 by Elmo
Gatunek: RPG
Producent: Blizzard Entertainment
Dystrybutor: CD Projekt
Wymagania: Procesor 300 GHz, 32 MB RAM, grafika 16 MB
Recenzja

Oj długo, bardzo długo nie mogłem wybrać gry do recenzji retro... Jest tyle doskonałych tytułów, które zasługują na to miejsce, jednak niestety jest ono ograniczone objętościowo. Po naprawdę długich namysłach mój wybór padł na doskonałą grę Diablo 2 wraz z dodatkiem Lord of Destruction.

Ten tytuł bardzo miło wspominam, spędziłem nad nim wiele długich wieczorów i jeszcze do dziś czasami zdarza mi się w to zagrać. Od razu na wstępie pragnę wspomnieć, że ta gra jest po prostu ponad czasowa i też tak będę ją oceniał. Jako że recenzja retro pojawia się po raz pierwszy, pragnę wspomnieć, że moje oceny w kontekście grafiki nie będą adekwatne do teraźniejszości, ponieważ jak wiadomo postęp techniczny jest dosyć duży.



Gra zaczyna się od świetnego filmiku, który i w dzisiejszych czasach może urzec nie jednego gracza. Po całym wstępie do przygody zaczynamy właściwą rozgrywkę. Przede wszystkim naszym bohaterem może być w przeciwieństwie do pierwszej części gry aż siedem profesji (licząc razem z dodatkiem). Są to: barbarzyńca, palladyn, nekromanta, czarodziejka, amazonka, zabójczyni i druid. Warto przejść grę kilka razy, za każdym razem zmieniając postać na inną, ponieważ każda postać daje nam inne, ciekawe możliwości. Rozwijając swego bohatera mamy do wyboru trzy drzewka z umiejętnościami czynnymi i biernymi. Te pierwsze wykorzystujemy na bieżąca w walce, zaś te drugie mają nam podnosić na stałe pewne umiejętności. Każdy typ postaci posiada po 30 umiejętności gotowych do rozwinięcia, jednak jak się dalej okazuje warto się skupić tylko na kilku, ponieważ na rozwinięcie wszystkich nie starczy nam punktów. Maksymalny poziom postaci wynosi 99, plus dodatkowe bonusy za wykonanie zleceń daje nam niewiele ponad 100 punktów do rozdzielenia. Ten zabieg zmusza do siedzenia przed grą z kartką papieru i ołówkiem.

Różnorodność umiejętności oraz ograniczone punkty dają graczom duże możliwości kombinowania. Teraz każdy może stworzyć zupełnie inną postać, lecz wcale nie będzie musiała być gorsza. Dzięki takiemu pomysłu producentów, gra nabierze barwności w rozrywce sieciowej. Wielką pozytywną cechą tej gry są skróty klawiszowe do umiejętności, co naprawdę bardzo się przydaje. W ferworze walki nikt nie miał by czasu szukać po okienkach jakiejś umiejętności, a tak wystarczy przypisać daną umiejętność klawiszom od F1 do F8, a następnie w czasie walki po prostu jej użyć ;)

Gdy już się uporamy z wyborem postaci, czeka nas kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt godzin gry. Właściwa rozgrywka została podzielona tym razem na akty, w których jest po kilka głównych zleceń. Przed premierą gry, Blizzard zapowiadał, iż jeden akt będzie dłuższy niż całą pierwsza część Diablo. Jednak jak się okazało później nie było to do końca prawdą. Owszem akty są długie i można nad nimi siedzieć dosyć długo, jednak nie są na tyle rozbudowane, aby przerosły poprzednika. Zlecenia czasami są ciekawe i wciągające innym razem nudne. Raz problem da się rozwiązać w parę minut, innym razem trzeba na to poświęcić sporo czasu. Za to należy się plus producentom, gra nie daje nikomu się nudzić. Jednak po przejściu całej gry na wszystkich poziomach trudności, pozostaje pewien niedosyt i chciałoby się jeszcze.



W drugim Diablo do naszego użytku zostaje oddany kuferek. Co jest bardzo ciekawym rozwiązaniem, albowiem przedmiotów w grze naprawdę dużo. Powinno to ucieszyć kolekcjonerów, bo naprawdę jest, co zbierać. Dodatkowo w trybie Multiplayer mamy możliwość wymieniania się zdobytymi skarbami z innymi graczami. Ważne jest to, że do dziś Blizzard wypuszcza łatki do tej gry, w których także znajdziemy nowe elementy do kolekcji.
Wracając do kufra, w podstawowej części gry podniosły się głosy graczy, że nasza skrytka jest za mała, co rzeczywiście było prawdą. W dodatku Lord of Destruction programiści postanowili powiększyć miejsce i może rzeczywiście tego wolnej przestrzeni jest 3 razy więcej niż poprzednio jednak i tak okazuję być to za mało. Po prostu jest od grona przedmiotów, które chciałbyś zatrzymać, jednak za każdym razem trzeba dokonywać trudnego wyboru, co wyrzucić, a co zostawić.

Ciekawie, choć może nie jest to dobre słowo, rozwiązano sposoby zapisywania stanu gry. Teraz nie możemy zapisać w dowolnym momencie naszej obecnej rozgrywki, ponieważ przenosi nas wtedy do miasta, skąd po następnym wczytaniu wyruszamy. Na szczęści, aby nie przechodzić tych samych lokacji zostały oddane nam do użytku teleporty, które to przenoszą nas w wybrane miejsce. Warto, więc przed zapisaniem gry znaleźć najbliższy portal oraz go aktywować. Śmierć postaci teraz zostaje ukazana bardziej realistycznie. Co prawda, gdy zostaniemy zabici, nie kończy się gra i zostajemy wskrzeszeni jednak cały nasz ekwipunek pozostaje przy ciele i aby go odzyskać musimy najpierw do niego dojść. Czasami jest to dosyć denerwujące, ponieważ gdy zginiemy a wokoło nas akurat będzie nie małe stadko potworów, to dotarciem do miejsca naszego zejścia będzie dosyć trudno, ale i na to jest sposób ;)



W końcu musiało do tego dojść. Trzeba poruszyć najbardziej sprzeczny problem, czyli problem grafiki. Albowiem już w dniu premiery zarzucano grze, iż ma przestarzały silnik, więc co dopiero teraz. Jednak fani gry widzieli w tym same plusy, ponieważ taki sposób przedstawienia ich świata dawał jedyny w swoim rodzaju klimat, jak pozostało zresztą do dziś. Ja sam nie wyobrażam sobie kolejnej części Diablo przeniesionej do 3D, ale na razie nie ma się, co nad tym zastanawiać, albowiem oprócz kilku plotek nie było żadnych informacji o kolejnej części tej doskonałej gry. Najbardziej może denerwować rozdzielczość, która dochodzi do zawrotnych wielkości, aż 800x600. Jednak mi, tak jak i wielu innym graczom, którzy i po dziś dzień siedzą na Batlle.Net to nie przeszkadza. Podkreślam jeszcze raz, ta gra po prostu oddaje tym niezastąpiony klimat, który chyba by dużo stracił na przeniesieniu rozgrywki do 3D. Tymczasem efekty, jakie wywołują czary naprawdę urzekają. Nie raz ta gra przerasta pod tym względem nawet najnowsze produkcje. Po prostu prezentacja trzyma poziom i nadal cieszy oko feerią barw.

Nie można pominąć chyba najlepszego, najbardziej dopracowanego elementu gry, jaką jest muzyka. Tej grze brak pisknięć, trzasków i komputerowej, twardej muzyki jak to bywa często. Zamiast tego została zaopatrzona w naprawdę doskonałą ścieżkę dźwiękową. Utwory są wykowywane przez profesjonalną orkiestrę i doskonale się łącza z klimatem gry. Polski dystrybutor dał nam możliwość zakupu ścieżki dźwiękowej na CD razem z grą, więc można sobie po grze posłuchać tych doskonałych kompozycji na stacjonarnych odtwarzaczach.



Co do kwestii spolszczenia. CD Projekt odwaliło tutaj naprawdę doskonała robotę. Co prawda niektórym nie podobają się tłumaczenia broni lub innych elementów, mi jednak, zresztą jak i wielkiej rodzinie fanów tłumaczenie przypadło do gustu. Daje tej grze po prostu klimat. Bronie, które to miały losowy generator nazw, czasami ciekawie się nazywają. Często na twarzy gracza może ułożyć się uśmiech. I chyba o to chodzi, bo w końcu gra ma nam dostarczać rozrywki i uśmiechu. Co prawda czasami mogą przeszkadzać głosy postaci, zwłaszcza w dodatku gdzie osoby podkładające głosy wzięto chyba z ulicy. Jednak pomimo małych mankamentów spolszczenie prezentuje się nad wyraz okazale.

Na końcu pozostawiam sobie kwestię grywalności. Ta gra przyciąga jak mało, która. Pomimo trochę przestarzałej grafiki, oraz, powiedzmy to sobie szczerze, dosyć krótkiego czasu gry, do tego tytułu chce się wracać. Bynajmniej świadczy o tym ciągła popularność wśród graczy grających przez internet. Nawet po wyjściu World of Warcraft, ten tytuł nie ucierpiał. Nie ma, co narzekać. Diablo po prostu zasługuje na miano gry wszech czasów. Ale czy jakakolwiek gra ze studia Blizzarda nie zasługuje na to miano?



elmo

9+ Grafika

7
Dźwięk

9+
Gryw

10
Plusy:

+ grywalność
+ niepowtarzalny klimat
+ różnorodnośc ścieżek rozwoju postaci
+ multiplayer
+ brak abonamentu za grę on-line
+ duża różnorodność przedmiotów
+ doskonała ścieżka dźwiękowa
Minusy:

- dla niektórych osób grafika
- momentami kiepski dubbing
- przydałoby się więcej questów
- można się uzależnić