ZAPOWIEDZI Runaway 2: The Dream of the Turtle
AUTOR Robert '(TriPax)' Piskorz
Po ponad 5 latach stagnacji hiszpańskie Pendulo Studios postanawia wypuścić kolejną część swojej przygodówki Runaway o podtytule "The Dream of the Turtle". Ponownie przyjdzie nam tu spotkać dwójkę głównych bohaterów - Briana i Ginę.

Jak pamiętamy z części pierwszej Brian był nieco niezdarną, lecz bardzo pomysłową postacią, która uratowała Ginę z rąk bandytów. Od początku rzuca nam się tu w oczy zmiana wyglądu naszego bohatera - nieco bardziej muskularna postawa i ubiór bardziej "luźny" niż w części pierwszej.

Początek całej opowieści ponownie jest bardzo zawiłym i mało nas informującym. W otwierającej grę wstawce filmowej jesteśmy świadkami jak Brian wypycha Ginę przez drzwi samolotu wycieczkowego przelatującego akurat nad dżunglą. Chwilę później samolot ów rozbija się w pobliżu jednej z wysp. Łatwo możemy się domyśleć, że dwójka bohaterów ponownie wpadła w jakieś tarapaty, a naszym głównym zadaniem jest dowiedzieć się, w jakie oraz jak wyplątać się z całej sytuacji. Pierwszym zadaniem postawionym przed graczem jest wydostanie się z wraku samolotu i odszukanie Giny w labiryncie, jaki tworzy gąszcz na wyspie, co nie jest takie łatwe, jak się może wydawać.


Screen
Runaway 2: The Dream of the Turtle



Całość gry zrealizowana jest w podobnym stylu, jak część pierwsza. Zastosowano tu bardzo znany typ rozgrywki poin&click, czyli po prostu klikania w dane miejsca kursorem, przez co bohater wykonuje wówczas określone czynności, które dodatkowo opisuje nam wskaźnik myszki zmieniający się podczas najeżdżania nim na dane obiekty, a co za tym idzie klawiatura jest nam tu zbędna. Graficznie także nie mamy tutaj fajerwerków. Całość zachowała kreskówkowy styl grafiki, co akurat nie jest minusem, a bez dwóch zdań wzmacnia klimat gry.

Nadal odczuwamy tu atmosferę popkultury amerykańskiej - wszechobecny kicz czasem dosłownie razi nas w oczy. Przykładem może być np. zegar z tancerką hula-hop czy głowa Elvisa na desce rozdzielczej samochodu.
Charakter zagadek także nie uległ mocnym zmianom. W dalszym ciągu są one dość pokręcone, a czasem zabawne. Często rozwiązanie ich jest dosyć zaskakujące, co jednak dodaje smaczku całej grze - w gruncie rzeczy właśnie o to chodzi w owej produkcji, gdyż gra nakierowana jest bardziej na to by bawić gracza, a nie męczyć go zawiłymi łamigłówkami. Nadal jednak musimy przemierzać często dość zawiłe lokacje by odnaleźć przedmiot, który jest tak naprawdę zlepkiem pikseli i na pierwszy rzut oka nawet byśmy go nie zauważyli, co jest jednym z mankamentów owej gry. Na całe szczęście nie ma ich aż tak wiele by to naprawdę odrzucało gracza, a są to raczej aspekty stworzone umyślnie by sztucznie przedłużyć, choć częściowo czas trwania rozgrywki.


Screen
Runaway 2: The Dream of the Turtle



Reasumując całość Runaway 2 jest grą odpowiednią na nadchodzące jesienno-zimowe wieczory. Nie jest to produkt mocno wymagający i by grać nie trzeba aż nazbyt wytężać swoje szare komórki. Całość jest odpowiednią nie tylko dla zagorzałych fanów poprzedniej części, ale także dla tych, którzy chcą po prostu spędzić miło swój wolny czas.

Pozostało nam jedynie poczekać i zobaczyć jak finalnie będzie wyglądała całość gry, która doskonale zapełni nam wolny czas w trakcie zimnych jesiennych wieczorów, gdyż gra wychodzi już w październiku.
METRYCZKA
GATUNEKprzygodówka
PRODUCENTPendulo Studios
DATA PREMIERYpaździernik 2006
PEGI RATING:12+