ZAPOWIEDZI Half Life 2: Episode Two
AUTOR Maciej 'xyz' Pietrzyk

Jest wiele rzeczy, których możemy być pewni: początek roku szkolnego w pierwszych dniach września, kolejny odcinek Mody na Sukces w TVP czy choćby zmiana redaktorów w Playbacku. Pewnikiem jest też wydanie kolejnej części serii Half-life, która rozrasta się w tempie ekspresowym.


Jej rozbudowa ma książkowy schemat: gra, parę dodatków, następna część, parę dodatków. Dodatki do pierwszej części były jeszcze sensowne, ponieważ miały odpowiednią długość i przykuwały do monitora.. Autorzy niestety zrezygnowali z takiej formy rozszerzeń w wypadku drugiej części zbudowali je jako "serial" growy. Jest to jeden z najgłupszych pomysłów branży w ciągu ostatnich kilku lat. Każdy z trzech planowanych Epizodów trwa około 4-5 godzin i jest w cenie nie jednej dobrej, starszej gry. Absurd. Naszym zdaniem jest to skok na kasę i odcinanie kuponów od sukcesu dwóch podstawowych części gry.

Podsumujmy to co wiemy z Episode One. City 17 zostało całkowicie zniszczone. Główni bohaterowie uciekli z niego ostatnim pociągiem. Na zwiastunie widzimy most. Stoi na nim Alyx. Po chwili całe żelastwo zapada się, a nasza partnerka wisi nad przepaścią. Ratuje ją z opresji Vortigaunt.. Nie wiemy czy uchwała się przy życiu, zemdlała czy coś jej się stało. Tajemnica twórców. W następnych sekundach jesteśmy świadkami walki w lesie o obóz rebeliantów. Widzimy pięknie odwzorowana przyrodę, nowych przeciwników... W zasadzie tylko tyle wiemy o fabule, czas przejść do względów technicznych.

Grafika zapewne wiele się nie zmieni. Nadal będziemy mieli do czynienia ze starym, wysłużonym engine Half-life 2, podpicowanym o efekty HDR. Rozgrywka będzie zaskryptowana i całkowicie liniowa. Ale to juz nas nie dziwi. Wbrew pozorom, w tytule będą też pewne zmiany. Pierwszą z nich jest juz wspomniane przeze mnie przeniesienie części akcji na tereny leśne. Na pewno będzie ekscytującym doświadczeniem ukrywanie się za drzewami i "taniec śmierci" wśród pni z wrogim maszynami. Pomimo tego, że las jest otwarta przestrzenią, będziemy mieli do dyspozycji tylko jeden "korytarz do przejścia" do następnego punktu kontrolnego. Znając życie, nie będzie możliwe zwiedzanie puszczy na własną rękę. Zbiór wrogich maszyn poszerzy się o nowe, szybkobieżne i małe roboty. Zapewne napsują nam one dużo krwi. Mogą jednak to ożywić rozgrywkę, która w poprzednim epizodzie była trochę niemrawa. Nasz arsenał wzbogaci się o nowa broń, do tworzenia portali.

Jednym strzałem tworzymy portal wejściowy, drugim wyjściowy. Dzięki temu możemy się poruszać między teoretycznie niedostępnymi miejscami. Powagą one nam w eliminacji wrogów oraz w odkryciu nowego wymiaru rozrywki*;) Na moje przeczucie jednak ta zabawka nie będzie nigdzie użyteczna poza miejscami specjalnie przygotowanymi przez twórców. Jej uniwersalność nie będzie w żadnym stopniu równać się z Gravity Gunem.. Pomimo wszystko może dać wiele radości w mini-grze Portal. Dołączonej do zestawu z Episode Two. Będzie ona polegać na kreatywnym zastosowaniu nowej broni. Nic innego w niej nie będzie ważne. Za pomaca jej będziemy musieli przejść kilka plansz, skonstruowanych na zasadzie zagadek logicznych. Kluczem do ich rozwiązania będzie odpowiednie umieszczenie portali. Wątpliwym faktem jest to, że nowa broń będzie popularna w Mulitiplayerze. W tym wypadku Valve wyjątkowo nie jest pionierem zastosowań zawartych we własnej grze(jak np. w wypadku Gravity Guna). Mieliśmy juz do czynienia z tworzeniem portali parę miesięcy temu w Preyu.
Do zestawu otrzymujemy Team Fortess 2 - shooter taktyczny oparty o engine Source. Jego premiera miała być wieki temu - jeszcze gdy królował pierwszy Półżywy. Z niewiadomych przyczyn została odwołana i gra się dopiero ukaże teraz.. Kiedyś, kiedy miała nikła konkurencje - w postaci Counter Strike była całkiem popularna. Jednak w dniu dzisiejszym, gdy mamy America's Army czy chodźmy Enemy Territory nie powtórzy sukcesu swojej poprzedniczki. Aczkolwiek na pewno będzie miłą rozgrywką i powrotem do starego dobrego tytułu, w nowej oprawie graficznej.

Po obejrzeniu ostatniej porcji filmików z gry spodobały mi się w niej nowe rzeczy. Pierwszym faktem jest to, że wręcz kipi akcją. Jedna wydarzenie następuje zaraz po drugim. Nie ma momentu na nudę tak jak w poprzednim epizodzie. Bohater wsiada do samochodu, ucieka przed helikopterem, wysiada, pokonuje żołnierzy, z samochodu zestrzeliwuje helikopter. Maksimum akcji skondensowane w krótkim czasie to wielki atut tego tytułu. Kolejnym faktem jest świetna muzyka która idealnie podkreśla klimat. Dzięki niej rozgrywka staje się bardziej efektowna. Ostatnią rzeczą jest znakomity design niektórych lokacji. Z pokazanych w filmiku szczególnie podoba mi się jaskinia antilionów [anty-loonów?:) - Volt.]. Tajemnicza, niedoświetlona, powodująca uczucie zagrożenia - to jest to co lubię.

Dodatek, jako całość będzie zapewne interesujący dla osób, które chcą poznać historię od końca. Moim zdaniem jednak warto poczekać na jakieś zbiorcze wydanie, w niższej cenie i opowiadające historię City 17 od a do z. W obecnej formie tytuł jest atrakcyjny tylko dla największych fanatyków serii. Podejrzewam, że najwięcej zarobią na nim piraci - wysoka cena, wysoka popularność tytułu, krótkość i niesprawny Steam... To wszystko doprowadzi do radykalnego obniżenia dochodów z tego tytułu. A gdyby nie pakowano milionów w Steam tylko wydano te gry normalnie, tylko w o połowę niższej cenie... marzenia. Ale to wszystko nie zmieni faktu, że sam chętnie zagram w ten tytuł zaraz po tym jak pojawi się na rynku.

*-nie, to nie jest kryptoreklama
METRYCZKA
GATUNEKFPS
PRODUCENTUbisoft Studios – Ubisoft O/Romania
DYSTRYBUTOR PLobecnie brak planów wydania
WWWoficjalna strona
DATA PREMIERYluty 2007r