PLAYBACK, nr 12/2007 (24) Strona www: www.playback.pl
Forum: www.playback.pl/forum.htm Gry, książki, film, sprzęt, publicystyka
Dołącz do nas!

PUBLICYSTYKA

Krzysztof 'Voltaire' Sykta

Polowanie na locusty

switch

Przyspieszony oddech, szybsze bicie serca. Zastrzyk adrenaliny. Schowany za rogiem, ze snajperką w ręku, zamieniam się w myśliwego, polującego na swą zwierzynę. Przebiegłą, dziką i nieprzewidywalną w zachowaniu. Gears of War. Tryb multi. Kolejna sesja na najlepszej moim zdaniem mapie - Mansion. Niewielka, stylowa posiadłość oferująca niezliczone możliwości taktyczne.

Chmura dymu. Chytry locust rzuca w moją stronę granat dymny. Słychać tylko skowyt piły mechanicznej odpalanej we mgle. Ale mnie już nie ma w miejscu, w którym czekałaby na mnie pewna śmierć. Schowany za kolejnym filarem sam zamieniam się w zwierzynę. Locust rzuca się do walki bezpośredniej z rykiem na ustach. Zachowanie zimnej krwi jest równie ważne co sprawność w poruszaniu i zmysł taktyczny.

GoW

GoW

Clocktower. 2 vs 2. We dwójkę z cmq, w skórach bestii, rozprawiamy się z COG - havkarem i jebmendą. Pełna kooperacja bez słów. Żołnierze Sery po raz kolejny zajmują tę samą, wysuniętą pozycję, próbując ustrzelić nas ze snajperek. Bierzemy ich w krzyżowy ogień. Zachodzę ich od tyłu siejąc popłoch i dezorganizację - pierwszy trup już leży na ziemi. W tym czasie cmq wypuszcza w stronę ostatniego niedobitka Ziemian rakietę… Locust wins the match! Nasi przeciwnicy wychodzą z netu tłumacząc się słabym pingiem. Taaa.

Tydzień gry w GoW na sieci i znajduję ogromne pokłady grywalności w pozycji, która początkowo mnie niczym nie zachwyciła. GoW rządzi. Prowadzenie rozgrywki z widokiem TPP z możliwością defensywnego krycia się za zasłonami wprowadza nowe możliwości taktyczne do rozgrywek multi. Dynamika gry, ofensywność strać połączona z defensywnym kryciem i wykorzystywaniem osłon.

Czy czegoś mi brakuje? Na pewno komunikacji niewerbalnej niczym w R6:Vegas. Wydawanie komend przy pomocy gestów dłoni, w ciszy. Zaatakuj z prawej. Osłaniaj moje tyły. Co prawda w GoW możliwa jest komunikacja przez headset, ale takowego nie posiadam, choć w sumie pewnie zabawne byłoby wydawanie ryków niczym prawdziwy Locust;).

GoW

GoW

Coś jeszcze? Otoczenie praktycznie jest niezniszczalne, brakuje mi fragmentów murów rozrywanych pociskami, latających w powietrzu, niszczenia filarów pod balkonami. Inaczej mówiąc, brakuje mi zaawansowanej fizyki gry, obecnej chociażby w Dark Messiah of M&M. I chyba tylko w tej grze, może w paru innych tytułach. Trudno wskazać strzelaninę czy inną pozycję fpp z możliwością destrukcji środowiska gry. Z możliwością niszczenia źródeł światła, wybijaniem szyb, niszczeniem przedmiotów na półkach już prędzej. Właśnie przypomniało mi się demo Crysis i demolowanie drewnianej chaty w spektakularny sposób. Nie da się ukryć, że zaawansowana fizyka i AI to te rzeczy, które obecnie są niedopracowane w większości pozycji. F.E.A.R. kiedyś pokazywał, że komputerowi przeciwnicy mogą "myśleć" i niekoniecznie muszą działać w oparciu o skrypty.

GoW

GoW

Kolejna mapa. Dworzec kolejowy we Włoszczowej. Pociąg z zawrotną prędkością przejeżdża przez perony, nie zatrzymując się nawet na moment. Natychmiastowe przebiegnięcie przez tory. Instynktownie wyczuwam, że ktoś czai się za moimi plecami. Słyszę odgłos opróżnianego magazynku w zwolnionym tempie. Śmierć czai się za każdym rogiem. Śmierć lub Zwycięstwo.

Polecamy