PUBLICYSTYKA ASG, czyli FPS w realu
AUTOR Michał 'ender' Grązka
ASG, czyli FPS w realu

Tak to już w naszym świecie bywa, że dziewczynki bawią się głównie lalkami, a chłopców, tak małych jak i dużych, interesują poza samochodami i dziewczynkami... militaria. Bo kto nie miał w dzieciństwie zabawkowego pistoletu? Jeżeli taki się znajdzie, to jestem mu gotów ufundować jakiś tani model z dowolnego kiosku :) Jednak strzelanie "na sucho" i jedynie do tarcz może się szybko znudzić, zwłaszcza jeśli wymordowaliśmy już kilka tysięcy osób, w jakiejś strzelaninie na peceta. Rzeczą raczej oczywistą jest, że nie kupimy sobie AK-47 na ruskim bazarku i nie będziemy walili do kumpli ostrą amunicją, bo jak wiadomo niezbyt legalne jest rozsiewanie straszliwej śmiertelnej choroby - czerwonej, cieknącej wysypki przenoszonej przez ołowiane bryły o średnicy najczęściej 9 mm. Co znajduje się pomiędzy strzelaniem "beznabojowym", a prawdziwą walką? Zanim poznałem AirSoftGun, powiedziałbym, że idealnym rozwiązaniem jest Paintball, który jest temu sportowi bardzo bliski. Jednak zalety ASG są jasne - sprzęt i amunicja są dużo tańsze, nie brudzi ubrań oraz jest zachowane dokładniejsze odwzorowanie modeli broni. A różni się to jedynie tym, że kulki nie są napełnione farbą.

Uczciwość przede wszystkim

Jeżeli więc po trafieniu przeciwnika nic się na nim nie rozbryźnie, to po czym mają on i jego przeciwnik oceniać, czy strzał dotarł do celu? Nie ma z tym żadnych problemów, jeżeli gracze mają do siebie nawzajem pełne zaufanie. Trafienie prawie zawsze czuć, a jeśli nasza skóra jest już tak obolała, że nie wiemy, czy dostaliśmy, to zazwyczaj też słychać uderzenie o materiał, więc nie trudno jest zorientować się, kiedy trzeba krzyknąć "Dostałem!" i z bronią nad głową opuścić miejsce walk. Zależnie od ustalonych reguł, taka osoba może zostać uleczona przez medyka, czekać na respawn, albo odłożyć broń do końca walki. Osobiście preferuję ostatni wariant, bo dodaje realizmu i nie ma możliwości biegania jak Rambo, bo raczej nikt nie lubi siedzieć bezczynnie i patrzeć jak jego kumple dalej się dobrze bawią. Gdy organizowane są zloty, w których udział bierze większa ilość osób, wyznaczani są medycy, którzy mają przy sobie odpowiednią ilość opatrunków lub ustalany jest czas respawn (ponownych "narodzin" żołnierza po uprzedniej śmierci). Oczywiście wszystko zależy od grających, można tworzyć przeróżne warianty, cele misji i sposoby jej wykonania. Jeżeli tylko wszyscy będą się zgadzali, to nie ma problemu, żeby można było rozegrać bitwy niepodobne do rzeczywistych wojen - jak np. Team Deathmatch albo Capture The Flag. Jeżeli chodzi o aspekt prawny tej zabawy - wg ogólnie przyjętych reguł należy zorientować się do kogo należy teren, na którym mamy zamiar się strzelać i powiadomić o tym odpowiednie władze (gdy np. bawimy się w lesie, dobrze byłoby skontaktować się z leśnictwem).

Dobra zabawa - droga zabawa?

Do rozpoczęcia swojej przygody wśród maniaków ASG wcale nie potrzeba nie wiadomo jakich sum pieniędzy. Na początek koniecznie trzeba się zaopatrzyć w broń, amunicję i akcesoria ochronne. Reszta przyjdzie z czasem wzrostu zainteresowania (nie warto inwestować we wszystko na raz, bo istnieje ryzyko, że zabawa może nie przypaść nam do gustu). Zacznę od rzeczy najważniejszej - osłony na oczy. Żeby po strzelance nie odczuwać konieczności nauki Braille'a wymagane jest zainwestowanie w specjalne gogle albo okulary, które sprawią, że headshoty nie będą już takie groźne. Ich ceny są niestety dość spore, bo za gogle, które są pewniejsze, bo posiadają gumki i są dociśnięte do całego obszaru dookoła oczu, musimy zapłacić ok. 80 zł (polecam produkt Uvex Ultrasonic, który do tej pory wytrzymał u mnie parę serii i doskonale mieści w sobie okulary korekcyjne). Tańszym, ale mniej bezpiecznym wyborem są okulary, które nabyć możemy po cenie 24 zł. Również są odporne, istnieje jednak dość spore ryzyko, że zabłąkana kulka znajdzie dużą szczelinę między czołem a tworzywem i wleci nam prosto w ślepia.

Gdy już mamy za sobą tą część, trzeba zabrać się za to, co tygrysy lubią najbardziej, czyli uzbrojenie. Wyróżniamy trzy rodzaje replik: sprężynowe, gazowe i elektryczne. Osobiście nie znam nikogo, kto korzystałby z gaziaka, co nie znaczy, że odradzam ten typ broni. Na początek polecam skorzystać z najtańszej opcji, czyli sprężynówek. Ich wadą jest głównie konieczność przeładowywania po każdym strzale. To jednak po wprawie może nie stanowić zbyt dużego kłopotu. Osobiście wybrałem shotguna, z którego jestem zadowolony, a kwestia wrzucania w komorę następnych "pestek" jest o tyle dobrze rozwiązana, że odbywa się to poprzez przesuwanie czółenka po prowadnicy pod lufą, więc można robić to szybko i nie przerywając celowania. Przy zakupie warto też zwrócić uwagę na to, czy broń ma tzw. Hop Up. Ta właściwość polega na tym, że kulka zostaje podkręcona i potrafi przelecieć większą odległość bez opadania. Generalnie przy wyborze jakiejkolwiek repliki naprawdę warto skonsultować się z innymi maniakami na największym i zdecydowanie najlepszym forum o tej tematyce znajdującym się w wortalu www.wmasg.pl (witryna maniaków Airsoftu). Znajdziecie tam dosłownie wszystko, o co tylko będziecie chcieli zapytać. O ile sprężynówkę łatwo jest wybrać, o tyle ciężej może być z elektrykami. To w końcu już niemały wydatek (ceny porządnych replik zaczynają się od ok. 300 zł), więc zapewne chcielibyście, żeby broń trochę pożyła. Tu też warto odnieść się do opinii znawców, ale jest kilka cech produktów, które mogą pomóc nam przy tym trudnym wyborze. Po pierwsze warto zwrócić uwagę na firmę. Jeżeli stać nas na coś z fabryki Tokyo Marui lub Classic Army - tym lepiej dla nas, bo jest mała szansa, że kupimy jakiś bubel. Poza tym, naprawdę dobrze kupować ze sprawdzonych, renomowanych sklepów (linki zamieszczę pod koniec artykułu) i powtórzę to, co powiedziałem wcześniej - dokładnie przejrzeć na forum wszystkie tematy o wybranej broni - gdy zajmiemy się tym wszystkim, to ryzyko nieodpowiedniego zakupu maleje do minimum. Gdy już się na coś zdecydujemy, trzeba poczytać jeszcze na jakich nabojach dany model ma najlepsze osiągi (wyróżniamy różne wagi kulek 6mm - najczęściej spotykane to 0.12g, 0.20g i 0.25g) i odpowiedni zapas zamówić.

O umundurowaniu słów kilka

No więc fajnie, mamy z czego strzelać, mamy coś na oczy i pełne kieszenie naboi. Teraz pora pomówić o jakimś wyposażeniu dodatkowym, na które pozwolimy sobie, jak będziemy mieli już więcej kasy. Życie na polu bitwy staje się dużo bardziej komfortowe, jeżeli znajdziemy do naszej broni dodatkowe magazynki i szybkoładowacze - są to takie małe pojemniczki z kulkami, które po zwolnieniu blokady ukazują nam ładną strzykawkę, dzięki której możemy zaaplikować do magazynka zapas amunicji w parę sekund. Fajnie byłoby, gdybyśmy mieli jeszcze gdzie to wszystko pomieścić, gdy ruszamy na wroga. Tu pojawia się kwestia odpowiedniego umundurowania. Zawsze możemy znaleźć w szafie jakąś starą, zieloną kurtkę z kieszeniami i już będzie nas trochę mniej widać, ale mimo wszystko polecam kupno jakiegoś mora. Polskie prawo co prawda zabrania biegania w kamuflażu takim, jaki ma Wojsko Polskie, ale bardzo dobrze w naszych terenach sprawuje się ubiór wojsk niemieckich, a i problemu z ich dostaniem nie ma, bo importuje je doskonały sklep z używaną (i nie tylko) odzieżą wojskową - rangershop.pl . Jeżeli jednak nie podoba nam się "ciapkowaty" wzór Bundeswehry, to możemy wybrać coś innego. Tu macie listę dostępnych rodzajów kolorystycznych na mundurach i ich zdjęcia (te materiały zostały udostępnione mi do tekstu przez sklep rangershop.pl , któremu serdecznie za to dziękuję):

Kamuflaż WOODLAND

Kamuflaż ten stworzono czerpiąc z doświadczenia uzyskanego podczas walk w Wietnamie. Doskonale się nadaje do akcji w terenie leśnym /nawet w Polsce/. Dosłowne tłumaczenie nazwy oznacza "tereny leśne". Używany jest oficjalnie przez armie USA, pierwszy raz został zaprezentowany w 1981 roku. 4 kolorowy; zielony, brązowy, czarny oraz piaskowy. Wiele innych armii świata używa go w ubiorach dla swoich żołnierzy. Jest ona prawdopodobnie najbardziej popularnym kamuflażem używanym w naszym kraju. Wiele ubrań nie tylko typowo wojskowych uszytych jest w kamuflażu tego rodzaju. Dodatkowo dostępne jest bardzo szeroki wybór akcesoriów, wyposażenia taktycznego, namiotów itp rzeczy w tym kamuflażu. Kamuflaż aktualnie w użyciu przez wojska USA.
Kamuflaż FLECKTRAN

Kamuflaż wojsk BW /Bundeshwer - Wojska Niemieckie/. Używany przez armię niemiecką od 1991 roku. Ten typ kamuflażu doskonale nadaje się do akcji w polskim terenie. Pięciokolorowy: lekko zielony, zielono-szary, ciemno zielony, czerwono-brązowy i czarny. Bardzo dobrze maskuje w naszych lasach /wiosną, latem i jesienią/ Wyprodukowany przez Marquardt & Schulz. Składa się z dużej ilości małych, nie regularnych plamek /dosłowne tłumaczenie słowa fleck to plamka/. Bardzo duży wybór elementów umundurowania, wyposażenia i innych akcesoriów w tym kamuflażu. Zdobywa co raz większe uznanie i popularność, szczególnie wśród osób spędzających czas na łonie natury /ASG, myśliwi, wędkarze/. Kamuflaż aktualnie w użyciu przez wojska BW.

Kamuflaż DESERT 3 (Three Color Desert)

Kamuflaż wojsk USA, aktualnie używany w wojnie w Iraku. Idealny do działań w terenie pustynnym - piaszczystym. Szerokie zastosowanie na "rynku cywilnym" z powodu swoich cech /idealny na gorące letnie dni/ oraz atrakcyjności wyglądu. Kamuflaż aktualnie w użyciu przez wojska USA.

Kamuflaż DESERT 6 (Six Color Desert)

Kamuflaż używany przez armie USA, na początku podczas ćwiczeń pustynnych w latach 80., później użyto go podczas "Pustynnej Burzy". Obecnie wyszedł z użycia. Został zastąpiony przez 3 kolorowy pustynny kamuflaż Three Color Desert. Kamuflaż nie jest aktualnie w użyciu przez wojska USA.

Kamuflaż TROPENTARN /Tropikalny FLECKTARN/

Kamuflaż z wyglądu bardzo podobny do typowego flecktarnu. Różnica jednak jest zasadnicza ze względu na użycie innego materiału który jest bardziej przewiewny i lżejszy. Oryginalnie stosowany jest przez żołnierzy niemieckich na misjach wojskowych w lesistych, tropikalnych strefach geograficznych. Od swego "brata" flecktarna różni się także nie co ciemniejszą barwą. Kamulfaż obecnie w użyciu przez wojska BW.

Kamuflaż WUSTENTARN /Pustynne BW/

Pierwszy raz ten typ kamuflażu został zaprezentowany podczas interwencji UN w Somalii w 1993 roku. Używany jest przez niemieckie siły zbrojne. Składa się on z 3 kolorów : zielone kropki 13.3%, brązowe kropki 17.5% oraz tło 69.2%. Doskonale nadaje się do działania na piaszczystym terenie. Kamuflaż obecnie w użyciu /wojska BW/.

Kamuflaż Tiger stripe

Kamuflaż stworzony przez filipińskie siły zbrojne. Wykorzystywany jest jednak nie tylko przez te jednostki. Także siły specjalne USA wykorzystują go po dzień dzisiejszy. Jest on bardzo ładnie i oryginalnie prezentujący się kamuflażem, nadający się bardzo dobrze do ukrywania się w dżungli /lub lesie/. Ten typ maskowania jest dość charakterystyczny dzięki czarnym, zielonym i brązowym paskom nałożonym poziomo na ledwie widocznym piaskowym tle. Kamuflaż jest obecnie w użyciu.

Kamuflaż DPM

Oryginalnie nazwany Smock Combat został zaprezentowany w 1984 roku. Wykorzystywany przez brytyjskie siły zbrojne. Składa się on z 4 kolorów: piaskowego, zielonego, brązowego oraz czarnego. Skrót DPM oznacza Disruptive Pattern Material czyli materiał wzoru maskującego. Kamuflaż obecnie w użyciu.

Kamuflaż DUŃSKI /Duńskie Kamo/

Standardowy uniform bojowy duńskich sił zbrojnych. Został wprowadzony do użytku w 1990 roku. Jest to trójkolorowy wzór kropkowany, składający się z oliwkowej zieleni, jasnej zieleni i czarnego. Podobieństwo do niemieckiego flecktarna jest uzasadnione, gdyż jest on produkowany przez tą samą firmę (Marqyadt & Schulz). Bardzo dobrze sprawdza się w naszych lasach. Kamuflaż aktualnie w użyciu.

Kamuflaż CCE /Francuskie Kamo/

Oryginalnie nazywa się Centre Europe F2 (Europa Centralna). Wzór ten zaprezentowano pierwszy raz w 1991 roku. Wykorzystywany przez siły zbrojne Francji. Składa się z 4 kolorów (khaki, zielonego, brązowego i czarnego). Bardzo podobny do amerykańskiego woodlanda. Kamuflaż jest aktualnie używany.

Kamuflaż Holenderski

Bardzo podobne do woodlanda, różni się nieznacznie wzorem. Również 4 kolorowe (zielony, brązowy, czarny oraz piaskowy). Wykorzystywany przez holenderskie siły zbrojne.

Kamuflaż Metro

Wzory ułożone identycznie jak w woodlandzie, z tą jednak różnicą, iż zostały zamienione kolory. W tym typie kamo wykorzystywanego głównie do działań w terenie zurbanizowanym występują kolory: biały, szary, jasno szary oraz czarny. Kamuflaż aktualnie używany.

Kamuflaż REDCAMO

Wzory ułożone identycznie jak w woodlandzie z tą jednak różnicą iż zostały zamienione kolory. Występują następujące barwy: biały, szary, czerwony oraz czarny. Kamuflaż cywilny.

Kamuflaż Skyblue

Wzory ułożone identycznie jak w woodlandzie, z tą jednak różnicą, iż zostały zamienione kolory. W tym typie kamo wykorzystywanego głównie do działań w terenie zurbanizowanym występują kolory: kremowy biały, dwa różne odcienie ciemnego błękitu oraz czarny. Kamuflaż bardziej cywilni aniżeli wojskowy jednak niektóre jednostki specjalne go używają. W naszym kraju podobne ubarwienie mają funkcjonariusze Straży Ochrony Kolei :)

Teraz, tak jak obiecałem, czas na garść linków.

www.wmasg.pl - najlepszy wortal o ASG, z doskonałym forum, na którym można znaleźć odpowiedź na wszystkie pytania; swoiste kompendium wiedzy każdego maniaka.

www.taiwangun.com - dobry sklep internetowy sprzedający głównie repliki, można znaleźć tu parę dobrych i tanich modeli, w razie czego można łatwo nawiązać kontakt mailowy z firmą.

www.specshop.pl - jeden z ekskluzywnych sklepów, w którym broń jest dość droga, bo głównie produkowana przez najbardziej znane firmy - TM i CS. Tu jednak można znaleźć prawie wszystko, co nas interesuje, jeżeli tylko mamy odpowiednią sumę pieniędzy. Dostaniemy tu także tanio naboje, szybkoładowacze, gogle i inne akcesoria.

www.rangershop.pl - najbardziej znany sklep z odzieżą wojskową z demobilu (i nie tylko).

Myślę, że teraz już wiecie o ASG wszystko, co początkujący maniak powinien wiedzieć i możecie śmiało ruszyć w bój. Mam nadzieję, że ten artykuł pomógł początkującym zorientować się o co tu chodzi i zachęcić do dalszego zainteresowania tym tematem. Gdyby były jakieś wątpliwości proszę o kontakt mailowy (glonorost@gmail.com), albo lepiej - odwiedzenie forum na www.wmasg.pl .