Ta krótka powieść Ahmeta Zappy, będąca jedynie zalążkiem jakiejś większej historii, jest jakby zbiorem informacji na temat przeróżnych straszydeł, czających się na swoje ofiary gdzieś w ciemnościach. Oprócz dosyć ciekawej (acz niezbyt oryginalnej) historii mamy też do czynienia z bogatymi opisami konkretnych stworów, wraz z przepisem na ich pokonanie bądź odstraszenie. Dzieciakom z całą pewnością się spodoba. Książka przeznaczona jest dla dosyć młodych osób, które z pewnością same nie sięgnęłyby po nią. Jednak jej oprawa (o której więcej później) jest dosyć zachęcająca. Dodajmy do tego jeszcze odrobinę zaangażowania jednego z rodziców, który wejdzie w skórę narratora i mamy całkowity spokój przez najbliższe wieczory. Mogę gwarantować, że przygody McMężnych pochłoną twego urwisa bez reszty.
Minerwa wywodzi się z rodu makabrobójców, którzy od lat tępią żądne dziecięcej krwi potwory. Niestety jej ojciec, Manfred McMężny zostaje porwany przez samego Władcę Zła zwanego Zarmaglorgiem. Jedenastoletnia dziewczynka rusza wraz ze swoim młodszym bratem Maksem z odsieczą. Pomaga im żyjąca księga - Makabropedia, która zna wszystkie sekrety, jakie skrywa ciemność oraz gadający kojot, Pan Demonium. Po drodze pokonają dziesiątki stworów, nawiążą niespodziewane sojusze z niektórymi z nich, jednak czy podołają głównemu zadaniu?
O ile historia jest dosyć prosta, starszego czytelnika nie zainteresuje, a wręcz odrzuci, tak młody umysł przyjmie ją bez zachłyśnięcia i z ogromną przyjemnością. W książce Zappy oprócz niebezpiecznych przygód i chwil grozy, znajdziemy także dużo humoru, który rozbawi niejednego berbecia. Także i historia przedstawiona w formie pamiętnika jest przejrzysta i czytelna, ale także potrafi zainteresować młody umysł, który bardzo często potrafi wyłączać tryb myślenia, w którego miejsce wchodzi marzenie o niebieskich migdałach. Dzięki temu czytelnik będzie utożsamiał się z bohaterami i razem z nimi przeżywał przygodę życia. W odbiorze pomaga też multum neologizmów obecnych w książce, tak uwielbianych przez dzieci.
Niewątpliwą zaletą tego tytułu jest także jego doskonała oprawa. Wydawnictwo Red Horse dało nam piękną księgę, którą aż przyjemnie trzymać w dłoniach. Twarda oprawa, szyty, kredowy papier, kolorowe ilustracje, duża, czytelna czcionka. Tak naprawdę nic więcej nie potrzeba. Książką zachwyci się nie tylko grupa docelowa odbiorców, ale także ich starsze rodzeństwo czy rodzice, którzy z pewnością pozazdroszczą takich wydań w nudnym świecie czarno-białych kartek. ;) Na kartach tej księgi znajdziemy też wiele fotografii pochodzących, jak można się domyślać, z filmu na podstawie powieści. A prawa zostały już wykupione przez Walt Disney Pictures i Jerry Bruckheimer Films. W każdym razie, wracając do książki Zappy, warto dać te niecałe 35 zł za tak dobre wydanie. Zwłaszcza że będzie ono służyło przez lata (być może kolejnym pokoleniom), a oprócz tego będzie wspaniałą ozdobą dziecięcej biblioteczki.
Powiedziałem już chyba wszystko, o czym warto było wspomnieć. Decyzja o zakupie oczywiście należy do Ciebie, jednak, jeśli masz młodsze rodzeństwo czy swojego potomka, to warto zainwestować w tę książkę. W przeciwnym wypadku nie masz czego tu szukać. Dla dorosłych jest multum innych ciekawych powieści, a to zostawmy dla pięcio-dziesięciolatków.