…Jak to zwykle bywa w grach internetowych fabuła raczej jest tutaj znikoma. Ot, mamy piratów poszukujących skarbów, kilka mocarstw, spośród których jedne ze sobą współpracują, a drugie ze sobą walczącą. W trakcie rozgrywki ujawnia się jednak mało znacząca intryga, która poprowadzi nas do końca linii fabularnej (która jednak nie oznacza końca gry). Niestety linia fabularna gry polega na odebraniu zadania od osoby A tylko po to, aby przejść szmat drogi, coby porozmawiać z osobą B i tak w kółko. Oczywiście znajdą się nieliczne wyjątki, aczkolwiek zdarzają się one bardzo rzadko, ale w końcu to nie o to przecież w internetowych grach chodzi.
Główną rzeczą, która nas tu powinna interesować to nieustanna akcja, a tej nie brakuje. Raz po raz mamy okazję zawalczyć z mniej lub bardziej wymyślnym stworem, a to obfituje w bardzo ładne efekty specjalne o czym później.
W grze do wyboru mamy cztery rodzaje klas: wojownika, rycerza, maga oraz łucznika. Każda z tych czterech klas jest prezentowana przez inną postać. Każda z nich również ma inne uzbrojenie, które jest doprawdy różnorodne. Dla wybrednych istnieje również coś takiego jak sklepik internetowy, gdzie za żywą gotówkę można kupować unikatowe przedmioty do gry, pomocne szczególnie w przypadku chęci bycia najlepszym.
Rozgrywka przedstawia się następująco: do poziomu 10 jesteśmy bezklasowcem, tzw. Newbie, co nie daje nam możliwości korzystania z żadnych broni specjalistycznych. Następnie dane nam jest awansować na odpowiednią klasę po czym pielęgnujemy ją do poziomu 60, aby potem przystąpić do szkolenia się w specjalizacji, co razem daje nam kilka ciekawych kombinacji.
Prócz tego gra niczym innym się nie wyróżnia: jak zwykle czeka nas masa walki, prowadzenie handlu oraz komunikacja z innymi graczami. Cieszy fakt, że inni gracze są wyjątkowo życzliwi i nie doprowadzają do ataku szału, co jest w innych grach wyjątkowo często spotykane. Prócz tego w zaletach możemy zaznaczyć interesujący rozwój naszej postaci, oprócz zwykłych umiejętności uczymy się również tzw. umiejętności życiowych, pozwalających nam na zajmowanie się bardziej przyziemnymi sprawami takimi jak ścinanie drzew, łowienie ryb czy wykopywanie żelaza, stali i innych różnych rzeczy.
Na późniejszych etapach rozgrywki czeka nas również wyuczenie się (całkowicie dobrowolne rzecz jasna, aczkolwiek niebywale przydatne) mistrzostwa w kierowaniu statkiem, co jest doprawdy wielką atrakcją. Co do akcji - najtrafniejsze, pasujące do tego określenie to stuprocentowa rzeź na całego. Iskry, wybuchy, czysta dawka adrenaliny - to dokładnie to, czego oczekiwać można od dobrego hack & slasha. I tu tytuł ten sprawdza się wyśmienicie. Aczkolwiek nie tylko w tym, albowiem również projekty potworów, postaci, jak i otaczającego nas świata jest bajeczny. Potwory wydają się być wytworem najcudowniejszych snów designerów, a świat to kraina marzeń każdego dziecka. Również zdobywanie poziomów nie należy do najtrudniejszych. Ile razy mieliśmy do czynienia z dennymi grami gdzie zdobycie kolejnego poziomu graniczyło z cudem i wymagało nieprzerwanego grania dniami i nocami?
Tu natomiast sprawa wygląda zgoła inaczej. Poziomy zdobywa się wyjątkowo szybko, a zdobywanie doświadczenia jest bardzo przyjemne, ponieważ nie trwa zbyt długo, a pasek doświadczenia się regularnie zwiększa w bardzo sprawnym tempie.
Wspomnieć tu również trzeba o jakże istotnym elemencie gry, jakim jest budowanie własnej bazy. Jest to rzecz sprawiająca masę frajdy, a także wymagająca opieki i doświadczenia. Odkrywając wyspę (bądź też archipelag) możemy go zająć budując tam swoją jednostkę. Następnie otrzymujemy dowolną możliwość rozbudowania swego przytułku. Należy również pamiętać, że takową wyspę należy bronić przed innymi graczami, jako że najazdu możemy się spodziewać w każdej, najmniej oczekiwanej chwili.
Całej rozgrywce towarzyszy świetna muzyka oraz może nie perfekcyjna, aczkolwiek w dalszym ciągu bardzo dobra oprawa graficzna. Nie należy się jednak dziwić temu, jako że klient gry w odróżnieniu od innych tego typu produkcji waży wyjątkowo mało jak na grę tego typu (wydaje mi się, że 400 megabajtów to nie jest zbyt dużo jak na tak rozbudowaną produkcję). Najważniejsze jest jednak to, że grafika nie kłuje w oczy i prezentuje się schludnie.
Co więc oferuje tytuł przeze mnie opisany? Oferuje on dawkę świetnej, a co najważniejsze świeżej zabawy oblanej mangową oprawą. To niestety można postrzegać za zaletę, jak i za wadę, gdyż nie każdy musi darzyć sympatią ten jakże charakterystyczny styl.
Czy prócz tego gra ma jeszcze wady? Oczywiście, że ma, albowiem nie ma gier idealnych. Jedną z głównych bolączek programu jest jak zwykle dająca się we znaki nuda, która jest jednak nieunikniona. Ponarzekać można również na takie kruczki jak praca kamery czy też system walki, aczkolwiek taką zabawę pozostawiam tylko czepialskim;).
Do plusów natomiast można zaliczyć również wyjątkową stabilność gry - opóźnienia serwera są zauważalne na naprawdę słabym łączu.
Jedyne co mogę jeszcze dodać to werdykt końcowy. Tales of Pirates jest grą wyjątkowo udaną jak na grę darmową. Zapewniam, że nie znudzi się ona szybko (jednak nie mówię nigdy) i dostarczy wam sporo soczystej rozgrywki. Polecam.
Autor: Hunter
Tekst pochodzi z największego polskiego serwisu o grach strategicznych - Sztab VVeteranów - klubu miłośników strategii, wojskowości i historii.