W moich domysłach jedynie pozostają narodziny tej mody. Kto wpadł na pomysł, by poważny tekst przerobić na mieszankę wywołującą w słuchaczu (a raczej obserwatorze wciąż zmieniających się obrazków i dopasowanych do nich tekstów) eksplozję śmiechu? Zapewne owa idea narodziła się podczas obficie zakrapianej wysokoprocentowymi trunkami nocy, w obskurnym pubie dla ludzi lubujących się w ostrzejszych brzmieniach. Gdy didżej włączył przebój zespołu Nightwish - Wishmaster, w głowie jednego z wstawionych balowiczów, miast znanych i ogólnie przyjętych tekstów, pojawiły się wyrażenia "Bastard", "Hard Porn", "The Wren Dish" czy w końcu "Seven Seagulls". Bardzo możliwe, iż ten, dodatkowo rozweselony napojami wyskokowymi, popadł wręcz w stan euforii i zaczął śpiewać swoją wersję piosenki towarzyszom imprezy, którym także się spodobał pomysł. O dziwo, gdy wytrzeźwieli, nadal pamiętali owe zmiany dokonane przez ich zacnego kompana i postanowili przekazać jego refleksje swojemu miasteczku, może jeszcze kilku sąsiednim. To, co jednak się stało, przeszło ich najśmielsze oczekiwania. Alternatywna wersja tekstu do piosenki Nightwisha obiegła cały świat, nie omijając naszego pięknego kraju. I to zmianom, które nastąpiły w muzyce polskiego pochodzenia, a konkretnie dwóch kawałków jednej z bardziej znanych w świecie polskich kapel, pragnę poświęcić resztę tego artykułu.*
Mowa oczywiście o zespole Behemoth. Na pierwszy ogień (rzecz jasna - piekielny) poleciał utwór Decade Of Therion, którego wersję alternatywną wielu uważa, za najlepszą. Czemu? Otóż jest strasznie brutalna, agresywna i ogólnie mało zacna. Pojawiają się w niej wątpliwej poprawności politycznej teksty obrażające inne rasy ("We destroy Asians with SARS"), odmienne od heteroseksualnej orientacje ("Pedał bez rąk - I'm speaking it!"), czy zawołania znane z polskich stadionów ("W kraju będzie WISŁA!"). Jednak największą zaletą owej konwersji lirycznej są aspekty czysto humorystyczne, jak słynne "Łyżwiarz wie, że kotek odkopał prezent!", "Hydraulik (...) nie może wyruszyć, bo się śmieje, nie śmiejmy się już, lol!", czy najbardziej chyba znane wyrażenie - "Kaka Demona". To, co może rozbawić obserwatora owych scen (szczególnie, jeśli jest fanem zespołu), to wizja Nergala (wokalista Behemotha) w ciąży, bawiącego się klockami pewnej znanej marki czy propagującego margarynę (a może razem z nią także zdrowy styl życia?). Idealne jest także samo zakończenie teledysku, gdzie pokazano wielki tort w kształcie odwróconego krzyża z misternie wyrysowanym napisem "Nergal 666".
Druga, po Decade Of Therion, najbardziej popularna przeróbka, to alternatywna wersja teledysku Conquer All. Jakościowo wypada słabiej (co widać na screenach), lecz i tu znajdziemy kilka zabawnych rozwiązań. To, co czyni go gorszym, a raczej nie zapewnia mu długowieczności to fakt, iż odnosi się on do aktualnych tylko dzisiaj trendów. Mianowicie obraża szanowany przez nastoletnią publikę zespół Tokio Hotel nazywając ich "czterema głąbami", czy pewną niezwykle wrażliwą subkulturę "Emo Ksawery fi*t". Wersja ta odwołuje się także do cieszących się uznaniem fragmentów Wishmastera, jak i Decade Of Therion. Mianowicie pojawia się w niej scena erotyczna "Min*te już zacząłeś, choć ciągle miałeś wzwód!" czy bezpośrednie nawiązanie do wyżej opisywanej przeróbki - "Już się NIE ŚMIEJĄC, już nie!". Pomimo tego, wersja ta prezentuje się gorzej od swej poprzedniczki, zarówno w kwestii oprawy graficznej, jak i wartości rozrywkowej.
W artykule tym miałem odpowiedzieć na pytanie "Po co to komu?". Mam nadzieję, iż już się domyśliliście, że służyć to może tylko i wyłącznie zabawie. Gdy przesłuchiwanie Twojej starej płytoteki nie daje Ci już tej satysfakcji, gdy potrzebujesz czegoś nowego, a jednocześnie sprawdzonego, wpisz w wyszukiwarkę "alternative lyrics" i poszukaj swoich ulubionych piosenek. Jednak musisz uważać! Gdy choć raz zobaczysz tekst uwielbianego przez Ciebie kawałka pokazany innym, niż go dotąd znałeś, już nigdy nie będziesz mógł zachować powagi przy owej pieśni!
*-Powtarzam: przedstawione w tym akapicie wydarzenia są oparte tylko na domysłach autora tegoż artykułu. Jedynie piosenka, o której mowa oraz owe alternatywne słowa do niej są prawdziwe.