Wstępniak

Pogoda lubi płatać figle, z resztą nie tylko ona, bo chyba każdy lubi je od czasu do czasu, szczególnie we dwójkę… na parkingu… w nowo kupionym samochodzie… Ale nie wchodźmy w szczegóły. Za oknem wiosna, no powiedzmy, że prawie-wiosna, a na sklepowych półkach sezon ogórkowy w pełni. Do tej pory kryzys przychodził zawsze w wakacje, tym razem doczekaliśmy się Przedwiośnia w stylu "bierzcie, co jest bo i tak nie ma nic".

I stąd też w najnowszym numerze nie przeczytacie recenzji Sama & Maxa: Sezon 1 i bynajmniej nie dlatego, ze imć Papkin zaspał, spalił twardy dysk, a piorun strzelił w dom jego sąsiadki. Po prostu gra, która ukazać się miała w listopadzie cierpi na poświąteczny syndrom Wiedźmina czyli "pobijmy rekord Gears of War w denerwowaniu klientów". I tak nikt nie zauważy obsuwy o kolejny miesiąc. W zamian garść lekko nieświeżych nowości, no bo kto obecnie chciałby poczytać o takich tytułach jak Resistance 2, kolejny Just Cause, Silent Hill 5, Tomb Raider Underworld. Same odgrzewane kotlety.

Z chęcią opisalibyśmy również Dzikie Hordy. Premiera, niestety, wypadła po deadlinie, a imć Papkin - tu się przyznamy - zaspał, spalił twardy dysk, a piorun strzelił w psa jego sąsiadki, powodując uszkodzenie kabli na dnie Morza Śródziemnego i odcięcie jednego miliarda ludzi od Sieci. Przy okazji poszły również serwery naszego kochanego providera (przesyłka z pachnącym śledziem, zawiniętym w gazetę, już w drodze), dwa laptopy ministra sprawiedliwości (ten czarny i ten srebrny) oraz mit o Donaldzie Cudotwórcy. I to wszystko akurat w dniu, gdy co drugi Polak sprawdza "co tam panie w playbacku?" (Chińczycy trzymają się mocno).

W obecnym numerze nie przeczytacie również recenzji Assassin's Creeda na pecety. Naprawdę robiliśmy wszystko co w naszej mocy, włącznie z oddaniem naszych dwóch naj…niejszych redaktorów Jade Raymond w jasyr na dwa tygodnie (wrócili w strzępach). A mówiłem by wysłać Pirxa na spadochronie? Nie, nie… żonaty jest… I kto teraz cierpi? Nasi czytelnicy… Tak więc, pomimo usilnych próśb i błagań, zadowolić się musicie oklepanym tematem numeru. Kryminały, bo ostatnio zafascynował nas serwis społecznościowy "nasza cela". Poza tym ciągnie nas do polityki, a wiadomo czym i gdzie kończy się polityka. Sin City, Wendetta, Wiedeńska krew. Lalka na łańcuchu. Czyli typowy dzień z życia korekty.

W niniejszym numerze na ostatniej stronie nie zobaczycie niestety zdjęcia słynnego już kota Ag, który kilku osobom śni się po nocach. Odeszliśmy od tego pomysłu po otrzymaniu 15 ciosów klawiaturą oraz podrapaniu pazurami. W zamian polecamy bogatą publicystykę, w tym dyskusję o Białym Wilku w lodówce, czyli rzecz o reklamie i marketingu. Fanom GoW zapewne przypadnie do gustu recenzja "Szarańczy" Gabriela Garcii Marqueza.

A tak poza tym to wypatrujcie niespodzianki w kolejnych dniach. Numer, który trzymacie przed oczami jest jednym z dwóch, przygotowanym na lutowe wieczory.

Krzysztof Sykta

Redaktor Naczelny