Wstępniak

Dwa lata z Playbackiem. Czy to dużo, czy mało? Biorąc pod uwagę sytuację panującą w Internecie czy nawet na rynku wydawnictw papierowych, możemy powiedzieć bez cienia wątpliwości: dużo. Stworzyliśmy coś wyjątkowego, coś co, mamy nadzieję, daje Wam, drodzy Czytelnicy, satysfakcję z obcowania ze słowem pisanym - bo nam na pewno. Tworzenie Playbacku czasami bywa stresujące, szczególnie w dzień deadline'u, przeważnie jednak daje masę pozytywnych emocji. Nie jesteśmy bezpłciowym portalem, gdzie liczy się tekst, a nie człowiek za nim stojący. Tworzymy zgraną paczkę, której przyświeca jeden wspólny cel - tworzyć coś, co ma w sobie Wartość. I mam nadzieję, że w kolejnych miesiącach będziemy Was zaskakiwać nie raz.

W tym miesiącu, poza zmianą graficznego oblicza, czeka na Was szereg innych rzeczy wartych uwagi i odnotowania. Tematem numeru wybraliśmy Kobiety, bo czymże byłoby bez nich nasze życie, a szczególnie to growe? Jak wyglądałby świat przeciętnego pecetowca pozbawiony Lary Croft, Aeris Gainsborough, Zoë Castillo czy Kate Walker? Na pewno inaczej, ale czy lepiej? Przekonajcie się sami. W publicystyce z kolei zapoznacie się m.in. z okładkami, które nigdy nie ujrzały światła dziennego, poznacie również jak wygląda jeden dzień z życia korekty - to oczywiście w ramach jubileuszu.

Październik to w branży gier okres znacznie bardziej gorący od miesięcy wakacyjnych. Rozpoczyna się sezon przedświąteczno-zakupowy, developerzy wiedzą więc co robią, przesuwając poszczególne premiery na końcówkę roku. Tym razem nie było inaczej, pod koniec ubiegłego miesiąca zanotowaliśmy dwa, a nawet trzy mocne uderzenia. Pierwszym, jak łatwo się domyśleć, był Wiedźmin, który pokazał, że Polacy nie tylko potrafią robić gry (to już wiemy), ale w dodatku na światowym poziomie. W tym numerze prezentujemy obszerną relację z naszych pierwszych wrażeń dotyczących obcowania z tym tytułem (i nie mam tu na myśli opisu przygód z pewną Driadą) - pełna recenzja (a nawet kilka;)) za miesiąc. W chwili obecnej można powiedzieć jedno: dla fanów Sapkowskiego pozycja obowiązkowa, dialogi trzymają poziom książek, a momentami są nawet bardziej "soczyste" i nie tak nużące jak te z połowy Sagi (nieszczęsny Chrzest Ognia, przy którym dwa razy usnąłem), głównie dzięki odniesieniom do współczesnej kultury masowej, filmów i życia politycznego

Drugie mocne uderzenie to Crysis - demo tej gry, wyczekiwanej niby hebrajski mesjasz, pojawiło się na naszych komputerach wywołując przeciwstawne emocje. Grafika na pewno jest niezła, ale czy powalająca i rewolucyjna? Warta wydania kolejnego tysiaka na nową kartę graficzną? Nie sądzę. Z zakupami sprzętowymi warto się wstrzymać aż nastanie sezon obniżek poświątecznych. A z tym tematem wiąże się trzecia niespodzianka października - karta 8800GT ze stajni nVidii, która to narobiła niezłego zamieszania na growym rynku, a której ceny zaczynają przyprawiać o ból głowy (kilkaset złotych drożej niż w Stanach, skandal). Nie zostaje nic innego, jak poczekanie na - miejmy nadzieję rychłą - obniżkę cen, w momencie jak zadebiutują konkurencyjne układy ATi.

Co jeszcze w numerze? Call of Duty 4, Unreal Tournament 3, Enemy Territory: Quake Wars. Fani strzelanek powinni być zachwyceni. Ci, co wolą strzelać bramki także. Nowa, ale jakby stara FIFA, PES 2008, Championship oraz Football Manager 2008. Końcówka roku szykuje się wykopana.

Nie pozostaje mi więc nic innego jak życzyć Wam przyjemnej lektury i kolejnych, równie udanych lat spędzanych z naszym Zinem.