ZAPOWIEDZI Warfare
AUTOR 'sztab.com'
Rosjanie oraz Ukraińcy niemal co miesiąc wypuszczają na rynek dobre RTS-y oraz strategie turowe. Heroes of Might & Magic 5 czy Kozacy to jedne z najbardziej znanych, acz wielu dobrych gier stworzonych przez naszych wschodnich sąsiadów. Niedługo ukaże się Officers i Alfa-Antiterror, które wciąż nie mogą się doczekać premiery w Europie. Prace nad Warfare też są zaawansowane. O tej grze na razie jest bardzo mało informacji, dlatego ta zapowiedź może się wydać nieco krótka, lecz zapewniam, że temat w miarę możliwości wyczerpałem.

Fabuła rozgrywa się w czasach nam doskonale znanych. Wojska amerykańskie pamiętając o ofiarach zamachu na World Trade Center sprawiły, że Talibowie wycofali się z Afganistanu a armia USA urządziła sobie bazę w Bagdadzie. Pojmało Saddama, którego skazano na śmierć. Następnym krokiem były w pełni demokratyczne wybory. Rodzina królewska, która była sojusznikiem Amerykanów, była bardzo zadowolona. Zarabiała pieniądze na ropie naftowej a w swoim kraju miała poparcie ludności.

Jednak wszystko zaczęło się zmieniać. Spadek cen ropy naftowej oznaczał duże zagrożenie dla wiadomej rodziny królewskiej. Jej członkowie zaczynają powoli tracić kontrolę na państwem. W kraju wybucha chaos. Bush, któremu dobrze się układało z Państwem Arabskim odszedł na emeryturę, a następny prezydent postanowił zmienić politykę. Do wspomnianego państwa wkracza armia USA, jak też i Ruch Talibski. Te wszystkie wydarzenia prowadzą do powstania Arabskiej Armii Rebelianckiej, która zamierza pozbyć się najeźdźców. Wybuchł konflikt, który miał zmienić Bliski Wschód w pobojowisko.




W wojnie o Arabię Saudyjską biorą udział Talibowie, wojska rodziny książęcej, ekspedycja Armii Stanów Zjednoczonych i partyzanci. Podczas zabawy pokierować będzie można losami tych dwóch ostatnich. Strony oczywiście będą różnić się od siebie jednostkami oraz stylem prowadzenia działań wojennych. Bardzo podobnie było w Command & Conquer: Generals. Tam też mieliśmy odmienne style walki przypisane do danej strony.
Ale wróćmy do Warfare. Dla przykładu: wojska USA będą nieliczne, ale dobrze wyszkolone. Wyposażenie będą mieli najlepsze ze wszystkich stron konfliktu. Będą wspierani przez helikoptery, samoloty i artylerię. Z kolei Talibowie preferują zamachy bombowe i sabotaże, a rebelianci atakują zazwyczaj z ukrycia, przy użyciu małych sił. Książęta zaś mają słabo wyszkoloną i uzbrojoną, lecz liczną i tanią do utrzymania armię. Tak więc czy chcemy czy nie, będziemy musieli prowadzić działania za pomocą taktyki przypisanej do danej strony.




Rosyjscy twórcy zapewnią nam 2 kampanie z 30 misjami. Podobno stworzyli też dobrze zaprojektowaną mapę taktyczną państwa, na której będziemy wysyłali jednostki, przygotowywali atak lub obronę. Gdy zaś wrogie sobie wojska spotkają się przeniesiemy się na ekran bitwy. Teren wyglądać będzie dobrze - ustępować będzie wyglądem nowszym RTS-om, ale wciąż przyjemnie będą wyglądały smugi po pociskach, wybuchy, dobrze zaprojektowane i szczegółowe budynki oraz jednostki.

Nie wszystko zniszczymy i nie wszędzie wjedziemy. Jednak twórcy Warfare zapowiadają realistyczną fizykę otoczenia. W tej grze nie będą się liczyć tylko działania wojenne. Ta gra ma bardzo mocny silnik ekonomiczny: będziemy tworzyć budynki, fortyfikacje obronne, w końcu wybudujemy fabryki i wyprodukujemy jednostki. Będzie to bardzo ważna część gry. Podobno producenci stworzą nawet oddzielne drogi rozwoju dla każdej z czterech stron.

Warfare hitem nie będzie i przemknie przez półki sklepowe w cieniu Kompanii Braci. Jednak nie oznacza to, że gra o konflikcie na Bliskim Wschodzie nie jest warta uwagi. Produktem można się zainteresować chociażby z tego względu, że w konflikcie będą brały udział cztery, całkiem różniące się od siebie armie, będzie dość spora dawka realizmu, mapa taktyczna ma być dopracowana. Do tego niewiele gier jest o konfliktach na Bliskim Wschodzie. Gra wyróżnia się dzięki tym cechom z grona kiepskich, wręcz banalnych gier.

Autor: Mikiss
METRYCZKA
GATUNEKRTS
PRODUCENTGFI Russia